Zełenski o ataku 20 km od polskiej granicy. „Tam nie było nic, co mogłoby stanowić zagrożenie dla Rosji”

Zełenski o ataku 20 km od polskiej granicy. „Tam nie było nic, co mogłoby stanowić zagrożenie dla Rosji”

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski Źródło:Facebook
– Przechodzimy najstraszniejszą próbę naszej historii i naszego życia. Bronimy tego, co jest dla nas najcenniejsze. Wygramy, tak jak my Ukraińcy potrafimy to robić. Zawsze będziemy pamiętać o swoich. Tych, którzy są nasi duchem, sercem i szczerością – powiedział Wołodymyr Zełenski.

– Dzisiaj jest kolejny dzień naszej wojny o . Początek dzisiejszego dnia był czarny. Bomby znów uderzały w nasze państwo. 30 rakiet spadło tylko na obwód lwowski. Tam nie było nic, co mogłoby stanowić zagrożenie dla Rosji i było to tylko 20 km od granic NATO – powiedział Wołodymyr Zełenski na najnowszym nagraniu. Prezydent Ukrainy dodał, że wielokrotnie przekonywał NATO, że jeśli nie będzie ciężkich sankcji przeciwko Rosji, to Rosja będzie uderzać w nich. - Mieliśmy rację. Jeżeli nie zamkniecie naszego nieba, wówczas te rosyjskie rakiety wpadną na wasze terytorium, na terytorium NATO - mówił.

Ukraiński przywódca przypomniał, że w niedzielę 13 marca w obwodzie kijowskim został zabity amerykański dziennikarz. - Był to świadomy atak rosyjskich żołnierzy, oni wiedzieli, co robią. Świadomie zdecydowali się denazyfikować i demilitaryzować cerkiew. Podczas uderzenia na to terytorium, znajdowali się tam również uchodźcy. Nie było tam celu wojskowego. Ten fakt pokazuje, że cała ideologia Rosji to kłamstwo - tłumaczył.

Wojna na Ukrainie. Zełenski o atakach na szpitale

Wołodymyr Zełenski odniósł się także do kolejnych ataków na szpitale. - W tym szpitalu leczą także rosyjskich żołnierzy. W jednym pokoju leżą z ukraińskimi żołnierzami. Dostają takie samo wsparcie. To są ludzie, którzy walczyli przeciwko nam. Ale lekarze ukraińscy takiego żołnierza ratują. Wiedzą, że to są ludzie, a nie zwierzęta. W związku z tym, chcę, abyśmy wszyscy okazali się ludźmi - wyjaśnił polityk.

Wojna na Ukrainie. Będą rozmowy Putin - Zełenski?

Prezydent Ukrainy skomentował także ewentualne rozmowy z przywódcą Rosji. - Dostałem informację na temat delegacji naszych państw. Nasza delegacja ma za zadania zorganizować spotkanie prezydentów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to droga ciężka. W ramach tych negocjacji Ukraina musi uzyskać konieczny dla nas wynik. Abyśmy mieli gwarancje. Nie takie gwarancje jak w Budapeszcie, nie takie, jakie dotyczą naszego nieba - podkreślił.

– Przechodzimy najstraszniejszą próbę naszej historii i naszego życia. Bronimy tego, co jest dla nas najcenniejsze. Będziemy się trzymać razem, będziemy walczyć i pokonamy wroga. Wygramy, tak jak my Ukraińcy potrafimy to robić. Zawsze będziemy pamiętać o swoich. Tych, którzy są nasi duchem, sercem i szczerością – podsumował Wołodymyr Zełenski.

Czytaj też:
„Złota myśl” Paulo Coelho o wojnie na Ukrainie. Kamil Bortniczuk nie przebierał w słowach