Oligarcha Andriej Mielniczenko ma drugi jacht. Ten także został objęty sankcjami

Oligarcha Andriej Mielniczenko ma drugi jacht. Ten także został objęty sankcjami

Jacht "A" w Sorrento (2012)
Jacht "A" w Sorrento (2012) Źródło:Wikimedia Commons / MatthiasKabel/CC BY-SA 3.0
Włoska straż finansowa w ramach sankcji nałożonych na Rosję skonfiskowała niedawno Sailing Yacht „A” Andrieja Melniczenki. Rosyjski oligarcha ma jeszcze jeden superjacht. W ubiegłym tygodniu władze Wyspy Man wyrejestrowały obie jednostki, a to uniemożliwia im wypłynięcie z portu.

12 marca włoskie służby poinformowały, że w Trieście skonfiskowano Sailing Yacht A, superjacht oligarchy Andrieja Mielniczenki. Do sieci trafiło nagranie z przejęcia luksusowej jednostki przez służby.

Andriej Mielniczenko ma jeszcze jeden jacht, „A”, zbudowany w 2008 roku. W środku znajdują się salon piękności, winda i siedem kabin dla czternastu osób. Eksperci szacują, że wartość Motor Yacht A to 204 miliony dolarów. Kilka lat temu dziennikarze „The Wall Street Journal” mieli okazję obejrzeć wnętrze. „Widziałem ten jacht w zeszłym roku w Monako, naprawdę wyróżniał się spośród innych” – napisał jeden z użytkowników pod filmem.

Sankcje na oligarchów. Wyrejestrowane odrzutowce i jachty

Forbes dowiedział się, że w ubiegłą środę w ramach sankcji nałożonych na Rosję władze Wyspy Man (dependencji korony brytyjskiej położonej na Morzu Irlandzkim) wyrejestrowały dwa superjachty z „rosyjskimi powiązaniami” oraz 16 odrzutowców i helikopterów. Minister ds. przedsiębiorczości Alex Allinson powiedział, że dzięki temu jachty nie będą mogły legalnie wypłynąć z portu. Podkreślił, że rejestry statków powietrznych i morskich wyspy zareagowały błyskawicznie w celu ukrócenia rosyjskich powiązań. W rozmowie z BBC minister dodał, że struktury własności niektórych jednostek bywają nieprzejrzyste, więc urzędnicy musieli wykonać nieco „pracy detektywistycznej”.

Źródło Forbes twierdzi, że właściciel może zarejestrować jachty gdzie indziej, jednak potrzebne będą nowe ubezpieczenie i klasyfikacja. Towarzystwa klasyfikacyjne, brytyjskie Lloyd’s Register oraz norweskie DNV w ostatnich dniach wycofały swoje usługi dla rosyjskich statków.

„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni , która krzywdzi obywateli tego kraju i zagraża pokojowi w całym regionie” – brzmiał fragment oświadczenia prezesa DNV, Remiego Eriksena. „Dokonujemy przeglądu naszego portfolio pod kątem rosyjskich podmiotów i likwidujemy wszystkie powiązane transakcje” – dodał.

Czytaj też:
Superjacht powiązany z Abramowiczem unika wód Unii Europejskiej