Odblokowanie Mariupola niemożliwe. Sekretarz RBNiO Ukrainy odpowiedział, dlaczego

Odblokowanie Mariupola niemożliwe. Sekretarz RBNiO Ukrainy odpowiedział, dlaczego

Widok na zakłady Azowstal 30 kwietnia, zdjęcie opublikowane przez Radę Miasta
Widok na zakłady Azowstal 30 kwietnia, zdjęcie opublikowane przez Radę Miasta Źródło:Newspix.pl
– W tej chwili nie da się przeprowadzić operacji wojskowej odblokowania miasta Mariupol, ponieważ Ukraina nie ma wystarczającej ilości ciężkiego uzbrojenia i pojazdów opancerzonych – powiedział Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow w rozmowie z ISLND TV, przypomniał, że rosyjska agresja zbrojna spowodowała jedną z najgorszych katastrof humanitarnych w Mariupolu.

Mówił, że wojska rosyjskie bombardują nieuzbrojonych cywilów i blokują dostawy pomocy humanitarnej dla tych, którzy zostali w oblężonym mieście. Dodał, że ukraiński Pułk Azow, Gwardia Narodowa, piechota morska oraz strzelcy zmotoryzowani nadal walczą z agresorem w zakładach Azowstal.

– Wszyscy (obrońcy Mariupola – red.) są bohaterami, wszyscy ci, którzy tam przebywają. Gdyby była najmniejsza okazja do uwolnienia ich podczas kampanii wojskowej, tak by się stało. Niestety dzisiaj nie mamy wystarczającej ilości ciężkiej broni i pojazdów opancerzonych. Gdybyśmy je mieli, zapewniamy, prezydent wydałby rozkaz i taka specjalna operacja zostałaby przeprowadzona – mówił w wywiadzie Daniłow.

70. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ewakuacja cywilów

Kombinat metalurgiczny od dwóch miesięcy jest punktem oporu przeciwko rosyjskiemu oblężeniu Mariupola. W hucie, która powstała w czasach stalinowskich, znajduje się sieć bunkrów, korytarzy i pomieszczeń. To tam schronili się ostatni obrońcy miasta z pułku Azow i 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Wraz z nimi w ruinach przebywa około tysiąca cywilów, w tym kobiety i dzieci. W podziemiach znajdował się także zbombardowany niedawno przez Rosjan szpital polowy.

W weekend z zakładów Azowstal udało się ewakuować pierwszą grupę cywilów. Już w sobotę pułk Azow informował o wywiezieniu ponad 20 kobiet i dzieci. Dzień później fotograf agencji Reutera był świadkiem przywiezienia do oddalonej 30 km od Mariupola miejscowości Bezimenne kilkudziesięciu kolejnych osób. Konwojowi autobusów towarzyszyły wozy okupantów oraz samochody z symbolami ONZ i Czerwonego Krzyża.

3 maja, w 69. dniu rosyjskiej agresji na Ukrainie do miasta Zaporoża dotarło w sumie 156 osób z zakładu Azowstal.

Czytaj też:
Rosjanie rozpoczęli szturm na Azowstal. Ukraińcy heroicznie się bronią