„Będą prosić, abyśmy nie dopuścili do oddzielenia zachodniej Ukrainy”. Putin i Łukaszenka spotkali się w Soczi

„Będą prosić, abyśmy nie dopuścili do oddzielenia zachodniej Ukrainy”. Putin i Łukaszenka spotkali się w Soczi

Aleksandr Łukaszenko i Władimir Putin podczas spotkania 12 kwietnia w Błogowieszczeńsku w Rosji.
Aleksandr Łukaszenko i Władimir Putin podczas spotkania 12 kwietnia w Błogowieszczeńsku w Rosji. Źródło:Newspix.pl
W poniedziałek prezydenci Rosji i Białorusi spotkali się w Soczi na południu Rosji. W trakcie spotkania padły kłamliwe słowa na temat naszego kraju. Łukaszenka stwierdził, że Polska zamierza „odbić” zachodnią część Ukrainy i Białorusi.

O szczegółach spotkania Władimira Putina i Aleksandra łukaszenki poinformowała rosyjska, państwowa agencja informacyjna Ria Nowosti. Przedmiotem rozmów było zacieśnienie współpracy Rosji i Białorusi, z naciskiem na integrację w ramach ZBiR-u, oraz wojna na Ukrainie.

ZBiR to skrót od określenia „Związek Białorusi i Rosji”, który został powołany pod koniec grudnia 1999. Jak sama nazwa wskazuje, to organizacja która ma doprowadzić do zintegrowania wspomnianych krajów, przede wszystkim na polu gospodarczym – m.in. wspólne systemy podatkowe, walutowe czy celne – ale również wojskowym i wywiadowczym.

„Gospodarka wytrzymuje skutki sankcji całkiem godnie”

Prezydent Rosji ocenił, że jego kraj dość dobrze radzi sobie ze skutkami sankcji, nałożonych przez kraje zachodnie za napaść na Ukrainę. Przypomnijmy, że Unia Europejska zamierza rozszerzyć sankcje o embargo na rosyjską ropę naftową.

– Zgodziliśmy się na osobne spotkanie tutaj w Soczi, bo okoliczności wymagają poważnej, głębokiej rozmowy. Mam na myśli wszystko, co dotyczy kwestii bezpieczeństwa w regionie, bezpieczeństwa naszych krajów i wszystkiego, co dotyczy gospodarki (...) Pomimo wszystkich trudności rosyjska gospodarka wytrzymuje skutki sankcji całkiem godnie. Mówią o tym wszystkie główne wskaźniki makroekonomiczne – powiedział Putin.

Sankcje i wojna jako „czas możliwości”

Łukaszenka określił obecną sytuację „czasem możliwości” dla gospodarek Rosji i Białorusi. Zapowiedział, że ich współpraca w ramach ZBiR-u będzie „podstawą dalszego rozwoju”. Jako kluczowe elementy współpracy wymienił przemysł, energetykę i rolnictwo.

„Nasze rządy, na nasze [prezydentów –red.] polecenie, określiły główne kierunki substytucji [zastępowania – red.] importu, nawet obliczyły, ile to będzie kosztować (...) Wyjdziemy naprzeciw głównym wyzwaniom, w których brakuje komponentów i tak dalej dla dobrej substytucji importu – uzupełnił prezydent Białorusi.

„Podejmują kroki, by rozczłonkować Ukrainę”

W trakcie spotkania w Soczi padły również oskarżenia pod adresem Polski. Łukaszenka insynuował, że nasz kraj z pomocą NATO zamierza „odbić” zachodnią część Ukrainy i Białorusi, tj. przywrócić granice „sprzed 1939 r”.. Kolejnym kuriozum było stwierdzenie, że Ukraińcy będą musieli zwrócić się w tej sprawie o pomoc do... Rosji i Białorusi.

– Członkowie NATO koncentrują wojska na zachodnich granicach [ZBiR-u – red.], na Ukrainie zdarzają się nieoczekiwane rzeczy. Martwi to nas (...) Podejmują kroki, by rozczłonkować Ukrainę (...) To jest ich strategia również dla zachodniej Białorusi. Mamy oczy otwarte. Jak powiedziałem, Ukraińcy będą musieli prosić nas, abyśmy nie dopuścili do oddzielenia zachodniej części (...) Ukrainy. Takie jest moje stanowisko – oświadczył Łukaszenka.

Rosyjska propaganda próbuje zakłamać rzeczywistość

To już kolejna próba oczernienia Polski na arenie międzynarodowej. Rosyjscy propagandyści wielokrotnie mówili, że polskie wojska szykują się do zajęcia zachodnich obwodów Ukrainy. W ostatnich dniach kłamstwo to powtórzył Władimir Miediński, doradca Putina.

Fakty są takie, że Polska była pierwszym krajem na świecie, który uznał niepodległość Ukrainy od Związku Radzieckiego w 1991 r. i tym samym uznała nienaruszalność granicy polsko-ukraińskiej.

Władze Polski nigdy nie uznały ani ogłoszenia separatystycznych republik w Donbasie, ani aneksji Półwyspu Krymskiego. Natomiast w trakcie trwającej napaści Rosji na Ukrainę podkreślają, że ceną za pokój nie może być pogwałcenie integralności terytorialnej naszego wschodniego sąsiada.

Czytaj też:
Zełenski z ostrzeżeniem w Davos. Składa też propozycję firmom wycofującym się z Rosji