„Zaczęła sprawdzać swoje uzbrojenie i sprzęt logistyczny”. Niepokojące doniesienia z Białorusi

„Zaczęła sprawdzać swoje uzbrojenie i sprzęt logistyczny”. Niepokojące doniesienia z Białorusi

Alaksander Łukaszenka
Alaksander Łukaszenka Źródło: Twitter / @nexta_tv
Siły zbrojne Białorusi przeprowadzają inspekcję, której celem jest sprawdzenie ich gotowości bojowej. To już kolejna demonstracja siły reżimu Łukaszenki przed rzekomym zagrożeniem ze strony państw NATO, w tym Polski.

Przypomnijmy: wojska rosyjskie stacjonują nie tylko w Obwodzie Kaliningradzkim, eksklawie Rosji, położonej między Polską a Litwą. Stacjonują one również od dawna na Białorusi. Ich obecność to pokłosie powołania pod koniec 1999 r. ZBiR-u, czyli Związku Białorusi i Rosji.

Jak sama nazwa wskazuje, to organizacja która ma doprowadzić do zintegrowania wspomnianych krajów, przede wszystkim na polu gospodarczym – m.in. wspólne systemy podatkowe, walutowe czy celne – ale także militarnym.

Łukaszenko straszy inwazją NATO na Białoruś

Choć terytorium Białorusi stanowi dla wojsk rosyjskich bazę wypadową na Ukrainę, Aleksandr Łukaszenko nie przyłączył się bezpośrednio do inwazji na swojego południowego sąsiada. Z drugiej strony, białoruski dyktator nie stroni od konfrontacyjnego tonu względem NATO, w tym Polski.

Na przykład podczas spotkania z Władimirem Putinem, które odbyło się w poniedziałek w Soczi na południu Rosji, kłamliwie oskarżył nasz kraj, że przy wsparciu Sojuszu Północnoatlantyckiego zamierza zagarnąć zachodnie obwody Białorusi i Ukrainy.

„Aby upewnić się, że jest gotowa do walki”

Jak poinformowała w poniedziałek agencja Reutera, Łukaszenko zdecydował się na demonstracyjny pokaz siły wobec „zagrożenia” z Zachodu. Białoruskiej armii nakazał przeprowadzenie inspekcji, której celem jest sprawdzenie jej gotowości bojowej.

„Armia Białorusi zaczęła sprawdzać swoje uzbrojenie i sprzęt logistyczny, aby upewnić się, że jest gotowa do walki (...) Inspekcja określi stan sprzętu i jego gotowość do wykonywania zadań” – napisała agencja Reutera, powołując się na komunikat ministerstwa obrony Białorusi.

To już kolejna sytuacja, gdy Łukaszenko manifestuje gotowość Białorusi do obrony przez rzekomym zagrożeniem ze strony NATO. W pierwszej połowie nakazał rozlokowanie wojsk wzdłuż granic z Litwą, Polską i Ukrainą. Jak tłumaczył wówczas gen. Wiktar Hulewicz, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi, manewr ten był „sprawdzianem sił szybkiego reagowania”.

Czytaj też:
Łukaszenka radzi i uczy. Pokazał dzieciom, jak poprawnie otwierać butelkę