Janukowycz: rozprawiliśmy się z awanturnikami

Janukowycz: rozprawiliśmy się z awanturnikami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zawarte nad ranem porozumienie o przedterminowych wyborach parlamentarnych oznacza, że koalicja rządowa umiała rozprawić się z nieprzestrzegającymi prawa awanturnikami - oświadczył premier Ukrainy Wiktor Janukowycz.

"Kiedy pierwszy raz spotkaliśmy się na początku kryzysu, powiedziałem, że minie jakiś czas i awanturnicy wrócą na drogę prawa" - powiedział szef rządu, przemawiając do swych zwolenników w parku Maryjskim w Kijowie.

Przywódcy koalicji: Janukowycz, socjalista Ołeksandr Moroz i komunista Petro Symonenko przyszli w niedzielę wieczorem do parku Maryjskiego, by wyjaśnić swym zwolennikom szczegóły zawartego z prezydentem Wiktorem Juszczenką porozumienia. Hasła, które padały na kilkutysięcznym wiecu, świadczyły o tym, że na Ukrainie faktycznie wystartowała już kampania wyborcza.

Janukowycz i Moroz poinformowali, że ich ugrupowania, Partia Regionów Ukrainy i socjaliści, podejmą ewentualną decyzję o wspólnym starcie w przedterminowych wyborach parlamentarnych w przyszłym tygodniu. "Oficjalnych rozmów na ten temat nie prowadziliśmy, ale taki wariant jest możliwy" - oświadczył szef ukraińskiego rządu. Przywódca komunistów Symonenko nie przyłączy się najprawdopodobniej do swych obecnych partnerów koalicyjnych, a jego Komunistyczna Partia Ukrainy wystartuje w wyborach samodzielnie.

W niedzielę nad ranem ukraińscy politycy zażegnali trwający prawie dwa miesiące kryzys. Prezydent Juszczenko ogłosił, że ustalił z premierem Janukowyczem datę przedterminowych wyborów parlamentarnych. Dojdzie do nich 30 września.

Uzgodniono, że w najbliższy wtorek i środę Rada Najwyższa rozpatrzy projekty ustaw niezbędnych do przeprowadzenia wyborów, a potem odbędą się zjazdy partii politycznych, na których zostaną uchwalone decyzje o ich przystąpieniu do kampanii wyborczej. Następnie prezydent wyda dekret, w którym oficjalnie ogłosi przedterminowe wybory.

Koalicja Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów występowała przeciwko przedterminowym wyborom, twierdząc, że dekret Juszczenki w tej sprawie jest niezgodny z konstytucją. Na początku maja Janukowycz zgodził się na wybory, ale koalicjanci robili wszystko, by je opóźnić.

pap, em