Prezenterzy w afgańskiej telewizji noszą maseczki. To gest wsparcia dla kobiet

Prezenterzy w afgańskiej telewizji noszą maseczki. To gest wsparcia dla kobiet

Kobieta w nikabie, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta w nikabie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Satur
Agańscy prezenterzy telewizyjni występują na wizji w czarnych maseczkach na twarzy. Powodem nie jest koronawirus, ale gest solidarności z prezenterkami. Na mocy dekretu talibów kobiety muszą zakrywać twarz, także na wizji. Jeśli tego nie zrobią, mogą stracić pracę.

9 maja talibowie nakazali kobietom i starszym dziewczętom zakrywać twarz w miejscach publicznych i unikać przebywania na zewnątrz, jeśli to możliwe. Za złamanie dekretu grożą kary nakładane na męskich członków rodziny. Przywódcy talibów wysyłali sprzeczne komunikaty – najpierw mówili, że dekret nie jest obowiązkowy, ale 21 maja ministerstwo promowania cnót i zapobiegania występkom nakazało wszystkim prezenterkom telewizyjnym w kraju zakryć twarze, stwierdzając, że „decyzja jest ostateczna i nie ma miejsca na dyskusję”.

Organizacja Human Rights Watch zauważa, że nowa zasada „rażąco narusza prawa kobiet do wolności wypowiedzi, a także osobistą autonomię i przekonania religijne”. Poza tym uniemożliwia dostęp do informacji osobom niesłyszącym lub niedosłyszącym, które czytają z ruchu warg lub polegają na wizualnych wskazówkach.

– Nie byliśmy psychicznie i moralnie gotowi, aby takie rzeczy były nam narzucane. Prowadzenie trzygodzinnego programu z zakrytą twarzą jest bardzo trudne – powiedziała prezenterka serwisu informacyjnego, Sonia Nizai.

twittertwitter

Obowiązek zakrywania twarzy. Telefon do telewizji

Wcześniej prezenterki telewizyjne musiały nosić tylko chusty na głowie. Dyrektor stacji TOLOnews, Khpolwak Sapai, powiedział, że jego stacja została zmuszona do wprowadzenia zmiany zgodnej z prawem. –Wczoraj dostałem telefon i w ostrych słowach powiedziano mi, żebym to zrobił. Tak więc nie jest to kwestia wyboru, ale zmuszenia do tego siłą – powiedział agencji AFP Sapai.

Na nowy przepis zareagowali prezenterzy płci męskiej w kilku głównych kanałach informacyjnych w Afganistanie. W geście solidarności ze swoimi koleżankami podczas prowadzenia programów nosili twarzach czarne maseczki. Za tym podążyła kampania #FreeHerFace w mediach społecznościowych. Użytkownicy Twittera wrzucali swoje zdjęcia w maseczkach. „Afgańscy mężczyźni pojawiający się w imieniu afgańskich kobiet to nie tylko gest. To zwrot w historii, który wszystko zmieni. Dzielni bracia” – napisała w sieci jedna z aktywistek.

twitter

Od sierpnia zeszłego roku, gdy talibowie przejęli władzę w kraju, starsze dziewczęta nie chodzą do szkoły. Otwarte pozostały tylko szkoły męskie oraz szkoły podstawowe dla dziewczynek. W marce władze cofnęły decyzję zezwalającą starszym uczennicom na powrót do nauki, po ponad półrocznym zakazie. Talibowie powiedzieli, że placówki zostaną ponownie otwarte dopiero po tym, jak zmienią się mundurki dla uczennic.

Czytaj też:
„Gdy przyszli talibowie, bałam się tak, że nie wychodziłam z domu”. Tak Sara, Asma i Shahida trafiły do Polski
Źródło: WPROST.pl/Telegraph