Petro Poroszenko chciał wyjechać do Polski. Ukraińcy dwa razy go zatrzymali

Petro Poroszenko chciał wyjechać do Polski. Ukraińcy dwa razy go zatrzymali

Petro Poroszenko
Petro Poroszenko Źródło:Newspix.pl / Abaca
Były prezydent Ukrainy i szef partii Europejska Solidarność Petro Poroszenko po raz drugi nie został wypuszczony z kraju – podaje agencja Unian. Polityka na granicy z Polską zatrzymali ukraińscy pogranicznicy.

O sprawie donoszą najważniejsze ukraińskie media. Petro Poroszenko w ostatnich dniach podejmował nieudane próby wyjechania z Ukrainy. Jak twierdzą członkowie jego partii, były prezydent wybierał się na posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Wilnie. Na podróż miał uzyskać specjalne zezwolenie. Pogranicznicy dwukrotnie mieli jednak problem z jego kodem QR, na podstawie którego mógł opuścić kraj.

Petro Poroszenko nie wjechał do Polski

Do pierwszego incydentu doszło 27 maja. Jak podaje Ukraińska Prawda, Petro Poroszenko chciał w piątek około godz. 21:50 przekroczyć granicę z Polską. Wybrał przejście w Rawie Ruskiej w obwodzie lwowskim. Podczas kontroli paszportowej pokazał zezwolenie, które otrzymał od przewodniczącego Rady Najwyższej Rusłana Stefanczuka. Podczas weryfikacji dokumentu nie udało się jednak potwierdzić jego autentyczności. Był problem z odczytaniem kodu QR. Po dwóch godzinach były prezydent z delegacją zrezygnowali i wrócili na Ukrainę.

Druga próba i oskarżenia w kierunku Zełenskiego

Poroszenko próbował jednak także kolejnego dnia. Tym razem także bez powodzenia. Jak relacjonowali jego współpracownicy, w sobotę odczytano kod QR, ale Straż Graniczna twierdziła, że nie dostarczono „wszystkich dokumentów”. – Nie mówili, jakich „wszystkich” – relacjonowała Wiktoria Sumar, przedstawicielka Solidarności Europejskiej.

Prezydentowi Zełenskiemu zarzuciła sabotaż. – Czy „lider wolnego świata” nie rozumie, że blokowanie opozycji przede wszystkim poniża jego samego? I pokazuje, na ile jego władza jest podobna bardziej do rosyjskiej niż europejskiej – mówiła wzburzona deputowana.

Czytaj też:
Były prezydent Ukrainy alarmuje. Przestrzega przed „wielkim niebezpieczeństwem”

Źródło: Ukraińska Prawda, Unian