Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zamieścił w swoim mediach społecznościowych nagranie. „W celu dostarczenia obrońcom Mariupola bardzo potrzebnej broni i amunicji, śmigłowce Sił Zbrojnych Ukrainy i jednostki specjalne Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przeprowadziły bezprecedensową operację” – podkreślono w opisie.
O szczegółach akcji mówił wcześniej szef ukraińskiego wywiadu. Kyryło Budanow powiedział w rozmowie z „The War Zone”, że łącznie odbyło się siedem misji zaopatrzeniowych do oblężonego Mariupola i wszystkie zakończyły się sukcesem. W akcji udział wzięło 16 śmigłowców Mi-8, z czego dwa zostały zniszczone. Kolejny zniszczono kiedy leciał na ratunek jednemu z zestrzelonych. Na pokładzie maszyn znajdowało się 72 żołnierzy pułku Azow.
Wojna na Ukrainie. Akcja dostarczania żywności i broni do obrońców Mariupola
Wcześniej, podczas akcji ewakuacyjnej z kombinatu Azowstal, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że „bardzo wielu ukraińskich lotników zginęło, próbując dostarczyć obrońcom Mariupola artykuły żywnościowe i amunicję”. – Przez wiele tygodni piloci śmigłowców, wiedząc, że 90 proc. z nich nie wraca, lecieli tam – podkreślił ukraiński przywódca.
O akcji mówił również w rozmowie z portalem Ukraińska Prawda Andrij Biłecki – założyciel i pierwszy dowódca pułku Azow. Biłecki przyznał, że początkowo wszystko szło dobrze, ale pod koniec Rosjanie zaczęli wyciągać wnioski z tego, że do Mariupola przedzierają się śmigłowce. Założyciel pułku Azow zwrócił uwagę na bohaterstwo i profesjonalizm ukraińskich pilotów.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
65 dni w bunkrze. Ukrainka z półrocznym synkiem przetrwała oblężenie Mariupola