Rosyjski generał znaleziony martwy we własnym mieszkaniu. Szkalował Polskę ws. wybuchu II WŚ

Rosyjski generał znaleziony martwy we własnym mieszkaniu. Szkalował Polskę ws. wybuchu II WŚ

Emblemat KGB. Zdjęcie poglądowe.
Emblemat KGB. Zdjęcie poglądowe. Źródło:Wikipedia
Emerytowany generał rosyjskiego wywiadu Lew Sockow popełnił samobójstwo. Zastrzelił się z należącej do niego broni. Na razie nic nie wiadomo na temat motywu, który popchnął go do takiego czynu.

Jak donoszą rosyjskie media, emerytowany generał zastrzelił się we własnym mieszkaniu w Moskwie. Jego zwłoki zostały odnalezione przez żonę. Obok zwłok znajdował się pamiątkowy pistolet oraz pożegnalny list.

Odebrał sobie życie z „relikwii”

Sockow napisał w nim, że pistolet stanowił dla niego „relikwię” i wyjaśnił, że otrzymał go w 1989 r. w Ułan Bator, stolicy Mongolii. To wszystko, co na chwilę obecną ujawniono opinii publicznej z treści listu.

Rosjanin miał 90 lat. Urodził się w 1932 r. w Leningradzie, któremu po rozpadzie Związku Radzieckiego przywróconą pierwotną nazwę – Petersburg. Ukończył Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych, po czym rozpoczął służbę w wywiadzie zagranicznym.

Ponad 40 lat służby w wywiadzie

W czasach ZSRR służył w niesławnym KGB (pol. Komitet Bezpieczeństwa Państowego), a po jego rozwiązaniu w 1991 r. przeszedł do nowo utworzonej SWR (pol. Służby Wywiadu Zagranicznego). W radzieckim i rosyjskim wywiadzie służył łącznie ponad 40 lat.

Po przejściu w stan spoczynku zajął się pisaniem publikacji na temat historii radzieckiego wywiadu. O Sockowie było głośno w naszym kraju, gdy w 2009 r. wydał zbiór odtajnionych przez SWR dokumentów pt. „Sekrety polskiej polityki”.

Generał głosił kłamstwa pod adresem Polski

Książka została poświęcona polityce zagranicznej przedwojennej Polski. Sockow lansował w niej kłamliwą tezę, że Polska przyczyniła się do wybuchu II wojny światowej.

Twierdził, że przedwojenne władze w Warszawie współpracowały z Niemcami, a wspólnie z Francją i Wielką Brytanią „prowadziły antyradziecką politykę”, co miało storpedować „budowę systemu bezpieczeństwa zbiorowego w Europie”.

To ZSRR przyczynił się do wybuchu wojny

Należy jednak pamiętać, że tego typu narracja nie jest w Rosji niczym nowym. Była ona oficjalnie propagowana w czasach ZSRR, a w ostatnich latach jest propagowana także przez rosyjskie władze.

Jej cel jest oczywisty – chodzi rozmycie odpowiedzialności władz radzieckich za pakt Ribbentrop-Mołotow, który zainicjował wybuch II wojny światowej.

Wypełniając postanowienia wspomnianego dokumentu Związek Radziecki napadł 17 września 1939 r. na nasz kraj, który od ponad dwóch tygodni bronił się przed drugim najeźdźcą – Niemcami.

Czytaj też:
Zdradziecki atak ZSRR. 82 lata temu Stalin zadał cios w plecy walczącej z Hitlerem Polsce

Opracował:
Źródło: PAP