Helikopter Bell UH-1B rozbił się przy drodze nr 17 w hrabstwie Logan około godziny 17:00. Federalna Administracja Lotnictwa potwierdziła, że na pokładzie było sześć osób. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe. Zastępca dyrektora Biura Zarządzania Kryzysowego w hrabstwie Logan powiedziała ABC News, że zginęli wszyscy pasażerowie śmigłowca.
CNN informuje, że helikopter był wykorzystywany do lotów turystycznych. Gdy służby dotarły na miejsce, maszyna płonęła. Świadkowie opisywali, że na samym początku widzieli jedną osobę uwięzioną w śmigłowcu, której jednak nie udało się wydostać. – Ogień był po prostu tak gorący, tak intensywny, ten facet nie wydostał się stamtąd – opisywał jeden z mieszkańców.
Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną bezpośrednią tragedii. Biuro Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że śmigłowiec rozbił się w czasie, gdy przez okolicę przechodziła gwałtowna burza z piorunami. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu i Federalna Administracja Lotnictwa sprawdzają, jak doszło do katastrofy.
Czytaj też:
Szef Rezerwy Federalnej zapowiada „szybką i stanowczą” walkę z inflacją