Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Wyraz słabości NATO. To, co Rosjanie wyprawiają, jest upokarzające

Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Wyraz słabości NATO. To, co Rosjanie wyprawiają, jest upokarzające

Rosyjski myśliwiec Su-57
Rosyjski myśliwiec Su-57 Źródło:Wikimedia Commons / Andrei Shmatko
NATO musi wyzbyć się demonów przeszłości z epoki Zimnej Wojny, które paraliżują procesy decyzyjne. Porzucić lęki przed groźbami Putina, których katalog jest niewyczerpany. I zacząć adekwatnie reagować na prowokacje Putina, bo to, co Rosjanie wyprawiają bezkarnie w przestrzeni powietrznej niektórych członków NATO, jest upokarzające dla całego sojuszu. Wyrazem słabości, którą z perfidią ośmiesza Rosja.

Wydawać by się mogło, że w szeregach NATO po agresji Rosji na Ukrainę nastąpi wstrząs, z którego wyłoni się, jeżeli nie nowe, to chociaż inne oblicze Sojuszu. Pamiętamy, jakim szokiem dla Europy był najazd na Ukrainę w 2014 roku. Unia Europejska, wtedy zjednoczona, poparła Ukrainę i nałożyła na Rosję sankcję, które jednak okazały się mało skuteczne. W końcu zmusiła Ukrainę do upokarzającego pokoju i szeregu ustępstw na rzecz Rosji.

Zarówno UE jak i NATO odetchnęły wtedy zapewne z ulgą, że tylko na tym się skończyło. Wielu ówczesnych polityków Zachodu przypisywało sobie jako sukces ten – jak się okazało – iluzoryczny, kilkuletni pokój. A Putin przeciwnie, nadal nienasycony grał na dezintegrację UE i osłabienie NATO.

Artykuł został opublikowany w 26/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.