Urząd Komunikacji Strategicznej ukraińskiej armii poinformował na oficjalnym profilu na Facebooku o likwidacji kolejnych trzech rosyjskich dowódców.
Rosjanie tracą kolejnych dowódców. „Oficjalnie zdenazyfikowani i zdemilitaryzowani”
W komunikacie poinformowano o śmierci płk Kens Siergiej Nikołajewicz, płk Siergiej Kuzminow i mjr Dmytro Semenow. „Poznajcie rosyjskich okupantów, którzy zgubili się na treningu, ale już prawidłowo wrócili do domu” – zażartowało ukraińskie wojsko w komunikacie.
Przy każdym z nich poinformowano, że dany oficer wykonał „krok dobrej woli” i został „oficjalnie zdenazyfikowany i zdemilitaryzowany”.
Do wpisu dołączono grafikę przedstawiająca zdjęcia zlikwidowanych rosyjskich żołnierzy, przycięte na kształt trumien, a na jednej z nich doklejono kruka. Na samej grafice dodano napis VIP.
„Chwała Ukrainie i jej żołnierzom! Śmierć wrogom!” – dodano na koniec.
Rosyjskie straty na Ukrainie
Jak informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę 24 lutego straty Rosjan wynoszą 37 400 żołnierzy.
Jeśli chodzi o straty w uzbrojeniu i sprzęcie wojskowym, to Rosjanie od 24 lutego Ukraińcy przejęli lub zniszczyli 1645 czołgów, 3828 wozów opancerzonych, 838 systemy artyleryjskie, 247 wyrzutni rakietowych MLRS, 109 systemów obrony powietrznej, 217 myśliwców, 188 śmigłowców, 676 dronów, 155 pocisków manewrujących i 15 statków.
Sytuacja w Donbasie oraz Chersoniu. Obie strony bez znacznych postępów
W aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego wywiadu analitycy odnotowali też, że w niedzielę 10 lipca rosyjski ostrzał artyleryjski był kontynuowany w północnym sektorze Donbasu, ale prawdopodobnie bez większych postępów terytorialnych.
Poza tym siły ukraińskie nadal wywierały lokalną presję na rosyjską linię obronną w północno-wschodnim obwodzie chersońskim, prawdopodobnie również bez zdobyczy terytorialnych.
Czytaj też:
Wpadka Ministerstwa Obrony Rosji. Chcieli uderzyć w Ukraińców, pomylili się okrutnie