Ukraiński urząd dozoru jądrowego (SNRIU) poinformował, że w czwartek 25 sierpnia rosyjskie wojska po raz kolejny przeprowadziły ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. W wyniku zdarzenia doszło do uszkodzenia m.in. rurociągów chemicznych odsalanej wody oraz wody sieciowej. Co ważne, te uszkodzenia nie miały wpływu na funkcjonowanie infrastruktury ważnej z punktu widzenia bezpieczeństwa jądrowego.
Rosyjski ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Polska PAA wydała komunikat
Państwowa Agencja Atomistyki Polski wydała komunikat w tej sprawie. Jak podano, strona ukraińska poinformowała o przywróceniu łączności z zewnętrzną linią energetyczną o mocy 750 kV. „Dodatkowe zasilanie elektryczne zapewnia linia 330 kV z pobliskiej elektrociepłowni. Zaporoska Elektrownia Jądrowa dysponuje także awaryjnymi generatorami diesla, które w sytuacji odcięcia zewnętrznego źródła zasilania zapewniają dostawy prądu. Obecnie wszystkie reaktory Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej są wyłączone” – podano.
PAA poinformowała także, że w Polsce nie ma obecnie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi ani dla środowiska naturalnego. Państwowa Agencja Atomistyki podkreśliła również, że stale monitoruje sytuację radiacyjną w kraju, a wskazania przyrządów pomiarowych są w normie.
Do działań rosyjskich wojsk, które mogą nieść za sobą katastrofalne skutki, odniósł się Wołodymyr Zełenski w najnowszym wystąpieniu, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych. – Rosja postawiła Ukrainę i wszystkich Europejczyków w sytuacji, w której jesteśmy o krok od katastrofy – powiedział prezydent Ukrainy.
Czytaj też:
Ukraina reaguje na szokujące słowa papieża. „Nasze serca się rozrywają”