11 rannych Polaków wciąż w węgierskich szpitalach

11 rannych Polaków wciąż w węgierskich szpitalach

Dodano:   /  Zmieniono: 
W trzech węgierskich szpitalach nadal przebywa 11 rannych Polaków poszkodowanych w sobotnim wypadku autokarowym na Węgrzech, w którym zginęła jedna osoba - powiedział w niedzielę I sekretarz ambasady RP w Budapeszcie, attache prasowy Andrzej Kalinowski.

Stan wszystkich osób lekarze określają jako stabilny. Część z nich będzie mogła opuścić szpital w najbliższych dniach - poinformował Kalinowski.

Kierowca autobusu przed południem został przesłuchany przez węgierską policję. Przydzielono mu obrońcę z urzędu i tłumacza. Przy przesłuchaniu obecny był kierownik wydziału konsularnego polskiej ambasady.

Jak poinformowała polska ambasada, podjęto decyzję o zatrzymaniu kierowcy na 72 godziny.

Osoby, które nie odniosły obrażeń lub zostały tylko lekko ranne, wróciły do Polski autokarem zastępczym. 37 pielgrzymów dotarło do Łodygowic k. Bielska Białej w nocy z soboty na niedzielę.

Polski autobus wiozący pielgrzymów z parafii w Łodygowicach wracających z Medjugorje w Bośni i Hercegowinie w sobotę rano zjechał z drogi i dachował w Beledzie w zachodnich Węgrzech. Jedna osoba zginęła, a 28 zostało rannych.

Według informacji polskiej ambasady nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu o przyczynach wypadku. Wcześniej pojawiały się spekulacje, że kierowca zasnął za kierownicą.

O los pielgrzymów można dowiadywać się pod numerem ambasady RP w Budapeszcie (00361) 413-82-28.

pap, ss