Rosjanin bliski płaczu na przechwyconej rozmowie. Skarżył się na „piekło pod Izium”

Rosjanin bliski płaczu na przechwyconej rozmowie. Skarżył się na „piekło pod Izium”

Rosyjskie wojska w obwodzie charkowskim
Rosyjskie wojska w obwodzie charkowskimŹródło:PAP / EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE
Ukraiński wywiad przechwycił rozmowę jednego z rosyjskich żołnierzy, który walczył pod miastem Izium. Wojskowy skarży się, że trafił do „prawdziwego piekła”, a armia Federacji Rosyjskiej bezprawnie przedłużyła mu kontrakt, przez co nie mógł wrócić do domu.

W sobotę siły rosyjskie wycofały się z miasta Izium i kilku innych osad w obwodzie charkowskim. Dzień później Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że siły rosyjskie „szaleńczo uciekają z obwodu charkowskiego, zabierając ze sobą łupy”. Z kolei ukraiński wywiad wojskowy opublikował przechwyconą rozmowę jednego z rosyjskich żołnierzy, który walczył pod miastem Izium. Agencja Unian relacjonuje, że na nagraniu słychać, jak Rosjanin opisuje „prawdziwe piekło pod miastem Izium”.

Żołnierz skarżył się swojej żonie również na to, że armia Federacji Rosyjskiej nielegalnie przedłużyła mu kontrakt, przez co nie mógł wrócić do domu. „Tutaj toczą się walki, k***a... Jest ciemno... Mamy tu j****e codziennie... Nie mogę ci wszystkiego powiedzieć, bardzo cię kocham” – powiedział bliski płaczu wojskowy. Kobieta odpowiedziała, że ogląda wiadomości i „rozumie, co się dzieje pod Izium”.

„Szaleńcza” ucieczka Rosjan z obwodu charkowskiego

W niedzielę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował o ucieczkach Rosjan z obwodu charkowskiego. „W wyniku udanej kontrofensywy naszych sił na froncie charkowskim, siły rosyjskie szaleńczo opuszczają swoje pozycje i uciekają ze swoimi łupami na wciąż okupowane terytoria (Ukrainy) lub do Federacji Rosyjskiej. Na przykład konwój dwóch autobusów, jednej ciężarówki i 19 skradzionych samochodów, wiozący około 150 żołnierzy rosyjskich sił zbrojnych, opuścił Borszczową i Artemówkę w obwodzie charkowskim” – poinformowały Siły Zbrojne

„Jest to podobne do tego, co wydarzyło się w mieście Swatowo w obwodzie ługańskim. Tam okupanci pospiesznie opuścili miasto, uciekając czterema ciężarówkami Kamaz, 20 pojazdami opancerzonymi Tigr i ponad 20 samochodami skradzionymi lokalnym mieszkańcom” – dodano w komunikacie.

Wcześniej sztab poinformował o odzyskaniu około 3 tys. kilometrów kwadratowych terenu od początku września. Jeszcze w sobotę wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski mówił o podwojeniu odzyskanego obszaru do 2 tys. km kwadratowych.

Czytaj też:
Rosjanie uderzyli w infrastrukturę krytyczną w Charkowie. Nowe informacje