Rosja zaanektowała ukraińskie regiony. Rzecznik Władimira Putina przyznał, że nie zna ich granic

Rosja zaanektowała ukraińskie regiony. Rzecznik Władimira Putina przyznał, że nie zna ich granic

Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina.
Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina.Źródło:ID1974/shutterstockm.com
Duma Państwowa Rosji zatwierdziła aneksję czterech ukraińskich regionów. Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow przyznał, że ws. granic obwodów chersońskiego i zaporoskiego potrzeba będzie „konsultacja” z lokalnymi mieszkańcami.

Władimir Putin podpisał w piątek dokument o przyłączeniu do Rosji czterech okupywanych regionów Ukrainy. Aneksję ukraińskich obwodów zatwierdziła w poniedziałek rosyjska Duma Państwowa – poinformował przewodniczący Wiaczesław Wołodin, cytowany przez Washington Post.

Duma Państwowa Rosji zatwierdziła aneksję czterech regionów Ukrainy

Wołodin w mediach społecznościowych napisał, że od teraz Rosja składa się z 89 podmiotów federalnych. „Przyłączenie Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów zaporoskiego i chersońskiego do Rosji jest jedyną szansą na uratowanie milionów ludzkich istnień przed zbrodniczym reżimem kijowskim. Przestańcie ostrzeliwać ludność cywilną, osoby starsze, kobiety i dzieci” – skomentował.

Politycy w niższej izbie rosyjskiego parlamentu byli jednogłośni. Żaden z nich nie głosował przeciwko. 450 osób zagłosowało „za”. Prawdopodobnie we wtorek podobną decyzję podejmą politycy Rady Federacji Rosji – wyższej izbie parlamentu. Z kolei w środę Putin ma złożyć kolejny podpis ws. aneksji.

Dmitrij Pieskow o granicach obwodów chersońskiego i zaporoskiego

Z kolei rzecznik Kremla był pytany na konferencji prasowej przez dziennikarzy o granicy anektowanych terytoriów. Dmitrij Pieskow przyznał, że „Rosja będzie konsultować granice z mieszkańcami obwodów chersońskiego i zaporoskiego” – donosi rosyjska agencja TASS. Jeśli chodzi o Ługańską i Doniecką Republikę Ludową to obowiązują granice z 2014 r.

Rzecznik Putina nie chciał komentować co z terenami, które znajdują się pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodał, że nie ma planów ws. przeprowadzania referendów ws. granic na nowych terytoriach. Pieskow nie chciał również mówić o tym, jak będą wyglądać konsultacje.

Czytaj też:
Pieskow o dążeniach Ukrainy do NATO. Mówił o powodach „specjalnej operacji wojskowej”

Źródło: Washington Post / TASS