W przededniu Dnia Matki Władimir Putin zaprosił do prezydenckiej rezydencji w podmoskiewskim Nowo-Ogarowie kobiety, których synowie rzekomo uczestniczą w wojnie w Ukrainie. Kreml zamieścił bogatą relację z rozmowy z kilkunastoma matkami wojskowych. Jak przekonywał prezydent Rosji, jego celem było poznanie relacji „z pierwszej ręki” na temat warunków na froncie i problemów, z którymi mają do czynienia wojskowi.
– Wiele informacji dociera do mnie z różnych źródeł, ale zupełnie inną sprawą są wasze opinie, pomysły i sugestie. Postaram się, aby jak najwięcej z tego, o czym będziemy dziś mówić, zostało uwzględnione i wykorzystane w realnym życiu – mówił do zebranych kobiet.
Wojna w Ukrainie. Putin dzwoni do żołnierzy
Niezależny serwis Meduza podkreśla, że Władimir Putin zdecydował się na ujawnienie faktu, o którym wcześniej nie donosiła kremlowska propaganda. Prezydent zdradził, że ma kontakt z żołnierzami, którzy są na froncie. – Rozmawiam z nimi czasem – z niektórymi rozmawiałem bezpośrednio przez telefon – przyznał Putin. Dodał, że żołnierze, do których zadzwonił, często byli zaskoczeni, bo kontakt następował przez ich matki. – Nie spodziewali się tych telefonów ode mnie – ocenił.
Matki żołnierzy u Putina? Kilka to znane twarze
Z pierwszych ustaleń dziennikarzy wynika, że wśród 18 kobiet kobiet, z którymi rozmawiał w piątek Władimir Putin, znalazło się co najmniej kilka znanych postaci. To m.in. Olga Biełcewa, moskiewska urzędniczka i deputowana Jednej Rosji czy Julia Belechowa, szefowa komitetu wykonawczego Wszechrosyjskiego Frontu Ludowego w obwodzie moskiewskim. Najbliżej Putina miała siedzieć z kolei Olesia Szigina, która kręci patriotyczne filmy prawosławne. Mediom nie udało się na razie zweryfikować, czy kobiety rzeczywiście mają synów, którzy trafili na front.
Faktem jest, że w trakcie rozmowy z Putinem wskazały kilka problemów, takich jak kłopoty z dokumentacją medyczną rannych czy dostępnością do świadczeń. Powtarzały jednak, że ich synowie są dobrze karmieni, a wręcz dzielą się racjami z bezdomnymi dziećmi. Przeczą temu nieoficjalne doniesienia z Ukrainy.
Putin rozmawiał z matkami żołnierzy. Żaryn: Skrajny przykład hipokryzji
Spotkanie Władimira Putina z matkami żołnierzy skomentował Stanisław Żaryn, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
„Władimir Putin spotkał się z matkami rosyjskich żołnierzy. W przeddzień Dnia Matki opowiadał o tym, jak ważne są dla niego rosyjskie rodziny i rola matek w społeczeństwie. Skrajny przykład hipokryzji. To z rozkazu Putina żołnierze są w Rosji traktowani jako »mięso armatnie«. Dla Związku Sowieckiego i Nazistowskich Niemiec życie ludzkie miało małą wartość. Ważniejsza była ideologia. Teraz w Rosji jest podobnie. Rosja kontynuuje zbrodniczą działalność szerząc śmierć na Ukrainie, ale również mając za nic życie zwykłych Rosjan” – napisał.
Czytaj też:
Oni odczuli, czym jest „operacja” Putina. Wstrząsająca relacja 40-latki z obwodu kijowskiegoCzytaj też:
Rosyjskie kobiety urządziły „pogrzeb” Joe Bidena. Szokujące nagranie
Komentarze