Około 250 tys. osób oddało hołd królowej Elżbiecie II, stojąc niekiedy długie godziny w kolejce do Westminster Hall. Jak się okazało, miało to swój wpływ na 180-letnią posadzkę z kamienia w Yorku, która została uszkodzona – poinformował The Telegraph. Rzecznik Izby Lordów wyjaśnił, że została ona rozwarstwiona w wyniku ciągłego ruchu żałobników, którzy chcieli po raz ostatni zobaczyć brytyjską monarchinię.
Rozwarstwienie oznacza, że kolorystyka różni się od otaczającego ją kamienia. W kilku miejscach doszło do odsłonięcia gołego kamienia, który z czasem wtopi się w otoczenie i stanie się niezauważalny, będąc poddanym na działania powietrza. Nie ma mowy o zagrożeniu strukturalnym. Rzecznik obawia się jednak, że uszkodzenia mogą być trwałe.
Wielka Brytania. Posadzka w Westminster Hall uszkodzona po pożegnaniu królowej Elżbiety II
Do sprawy odniosła się m.in. sekretarz kultury. – Widziałam tam wiele tysięcy osób i nie sądzę, że ktokolwiek może sugerować, że nasza zmarła monarchini nie zasłużyła na takie pożegnanie, biorąc pod uwagę jej bezinteresowną służbę, którą pełniła przez ponad 70 lat. To było wielkie poczucie zjednoczenia społeczeństwa. Zawsze myślę o naszej zmarłej monarchini jako o spoiwie, które połączyło społeczeństwo – skomentowała Michelle Donelan.
Zaniepokojeni zarządzaniem 180-letniej posadzki są niektórzy przedstawiciele władz Izby Lordów. Posadzka przetrwała m.in. niszczycielski pożar w 1834 r. Wówczas dwa piece umieszczone pod siedzibą Izby Lordów rozgrzały znajdującą się nad nimi podłogę do tego stopnia, że wybuchł pożar. Duże prace renowacyjne w Westminster Hall są przeprowadzane od lat 40. XVII wieku.
Czytaj też:
Zmiana na brytyjskim dworze. Camilla zrywa z wielowiekową tradycjąCzytaj też:
Elżbieta II miała cierpieć na rzadką chorobę. Królewski biograf ujawnia