George Santos to Republikanin, który w listopadzie został wybrany do reprezentowania Kongresu w jednym z okręgów Nowego Jorku. O polityku zrobiło się głośno w zeszłym tygodniu za sprawą śledztwa The New York Times, które wykazało niespójności związane z jego pochodzeniem.
W poniedziałek Santos powiedział New York Post, że skłamał ws. swojego CV. Przyznał, że nie pracował „bezpośrednio” w bankach Goldman Sachs i Citigoup oraz że nie ukończył nowojorskiego Baruch College, ani żadnej uczelni wyższej.
Kongresmen-elekt przyznał się do kłamstw w CV
Republikanin w okresie poprzedzającym wybory twierdził również, że jego matka była Żydówką, a dziadkowie ze strony matki uciekli przed Holocaustem podczas II wojny światowej. Z kolei już podczas kampanii wyborczej Santos określał się mianem pół-Żyda albo latynoskiego Żyda. Teraz przyznał jednak, że jest praktykującym katolikiem.
Kongresmen-elekt pojawił się również w Fox News, gdzie miał problem z wyjaśnieniem rozbieżności w swoim życiorysie. Pokrętnie tłumaczył się z listu, w którym stwierdził, że jest „dumnym amerykańskim Żydem”. Prowadząca rozmowę Tulsi Gabbard zwróciła uwagę, że w jego CV znajdują się „rażące kłamstwa”. – Moje pytanie brzmi: czy ty nie masz wstydu? – zapytała w pewnym momencie dziennikarka.
Dziennikarka o kłamstwach George’a Santosa
Polityk próbował bronić się, starając przywoływać kłamstwa Demokratów. Gabbard zwróciła mu uwagę, że wyborcy mogą po tym mieć problem z uwierzeniem w to, co kongresmen-elekt obecnie mówi. Demokraci wzywają, aby Santos zrezygnował ze swojego mandatu, podczas gdy Republikanie w większości milczą w tej sprawie.
Prokuratura okręgowa hrabstwa Nassau, której częścią jest okręg, z którego startował polityk zapowiedziała, że „jeśli popełniono przestępstwo, to będzie ono ścigane”. – Mieszkańcy muszą mieć uczciwego i odpowiedzialnego przedstawiciela w Kongresie. Nikt nie stoi ponad prawem – powiedziała Anne Donnelly. Zdaniem prokurator fabrykacje i niespójności związane z Santosem są „oszałamiające”.
Czytaj też:
Skandal na przyjęciu u Camilli. Pałac Buckingham wydał oświadczenieCzytaj też:
Zełenski porwał Kongres USA. „W przyszłym roku zobaczymy punkt zwrotny”