Doniesienia dotyczące agencji TASS dotyczące torped Posejdon cytuje niezależny rosyjski portal "The Moscow Times". "Niezidentyfikowane źródło w wojsku" państwowej agencji stwierdziło, że pierwsza partia supertorped Posejdon została już wyprodukowana. Nowa broń ma "w najbliższej przyszłości" trafić na okręt podwodny Biełgorod. Główne podzespoły broni miały być testowe oddzielnie, a część prób przeprowadzono m.in. w elektrowniach atomowych.
Jak przypomina portal, Posejdon to międzykontynentalna torpeda, której rozwój Władimir Putin zapowiedział w 2018 roku. Wówczas Putin stwierdził, że torpeda będzie nowym typem broni jądrowej. Jak opisywał, pocisk napędzany miał być miniaturowym napędem atomowym. Dzięki temu, według Putina, miał mieć zasięg tysięcy kilometrów, a poruszając się tuż przy morskim dnie mógłby unikać systemów obronnych. Plan zakładał, że torpeda miała przenosić konwencjonalny oraz jądrowy ładunek o sile co najmniej dwóch megaton. Po ataku na cel ma wytwarzać "radioaktywne tsunami".
Jednak w listopadzie 2022 roku CNN informowało, że rosyjska marynarka wojenna bezskutecznie próbowała przetestować pocisk Posejdon na Oceanie Arktycznym. O problemach nowej broni donosił również amerykański wywiad, jednak tym informacjom zaprzeczały komunikaty strony rosyjskiej. Agencja TASS twierdziła, że problemy zostały rozwiązane, a na okręcie Biełgorod przeprowadzono udane próby głębinowe nowej broni.
Czytaj też:
Mroczny cel Władimira Putina. „Wróg przygotowuje różne scenariusze”Czytaj też:
Niepokojące doniesienia z Rosji. Putin szykuje „wielką akcję strategiczną”