Już ponad 33 tys. ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Szokujące słowa Erdogana

Już ponad 33 tys. ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Szokujące słowa Erdogana

Akcja ratunkowa w Kahramanmaras w Turcji
Akcja ratunkowa w Kahramanmaras w TurcjiŹródło:PAP / Joao Relvas
Na skutek gigantycznego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii zginęło ponad 33 tys. osób. To najnowszy bilans, który z pewnością nie jest ostatecznym. Ratownicy nadal wyciągają spod gruzów także żywe osoby.

Władze Turcji i Syrii potwierdziły już ponad 33 tys. ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi. Wiadomo jednak, że pod gruzami nadal znajdują się tysiące ciał, ale też i osoby, którym udało się przeżyć. Ratownicy z wielu krajów prowadzą wyścig z czasem. TRT World donosi o kilku najnowszych przypadkach odnalezienia żywych osób.

Uratowani po ponad 150 godzinach od trzęsienia ziemi

W dystrykcie Adiyaman ratownikom udało się dotrzeć do dwóch sióstr: 22-letniej Rabii i 28-letniej Elif Kirmzi. Kobiety przeżyły pod gruzami 152 godziny. Po takim samym czasie udało się uratować także 7-letniego chłopca. Minister zdrowia Fahrettin Koca pokazał nagranie z dzieckiem ocalonym po 150 godzinach. Po 155 godzinach w mieście Hatay wyciągnięto spod gruzów 23-letniego mężczyznę.

twitter

W Turcji nadal pracuje także ekipa ratowniczo-poszukiwawcza z Polski. Szef Państwowej Straży Pożarnej donosił, że Polacy walczą o wyciągnięcie spod gruzów 13. żywej osoby.

twitter

Najnowszy bilans trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii

Choć pojawiają się pozytywne informacje, nadal rośnie także bilans ofiar śmiertelnych. Władze Turcji dotychczas potwierdziły śmierć 29 605 osób. W Syrii zginęły z kolei co najmniej 3 574 osoby. Łączny bilans ofiar przekroczył już ponad 33 tysiące.

Na terenach dotkniętych trzęsieniem ziemi mieszkało około 26 milionów osób. Wiele z nich zostało bez dachu nad głową. Władze rozliczają już także pierwszych winnych: w Turcji wydano nakaz aresztowania 113 osób, które miały być odpowiedzialne za projekty i wykonanie budynków, które zawaliły się jak domki z kart.

Erdogan mówi o „przeznaczeniu”. Syria zostawiona bez pomocy

Równocześnie rośnie napięcie polityczne. Prezydent Recep Tayip Erdogan oskarżany jest o powolne działania służb i brak inwestycji w infrastrukturę mogącą teraz pomóc poszkodowanym. On sam za trzęsienie ziemi w trakcie wizyty w miejscu tragedii obwinił los, choć przyznał, że są pewne braki w pomocy osobom dotkniętym trzęsieniem ziemi. – Takie rzeczy zawsze się zdarzały. To element planu przeznaczenia – orzekł.

Ekstremalnie trudna sytuacja jest w północno-zachodniej Syrii, gdzie nie dociera tak masowo pomoc humanitarna, jak do Turcji. Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths stwierdził, że społeczność międzynarodowa zawiodła mieszkańców tego regionu. – Mają rację, czując się opuszczeni. Czekając na pomoc, która nie przyjeżdża – mówił.

Czytaj też:
Cynizm Rosji nie zna granic. Były dowódca kadyrowców otrzymał nową misję
Czytaj też:
Turecki klub podjął decyzję. Zrobił to przez trzęsienie ziemi