Rosjanie przestraszyli się reakcji USA. Ale i tak mogą kupić irańskie pociski

Rosjanie przestraszyli się reakcji USA. Ale i tak mogą kupić irańskie pociski

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu Źródło:PAP / EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE
Rosja powstrzymała się od zakupu rakiet balistycznych od Iranu w obawie, że Stany Zjednoczone zaczną dostarczać Ukrainie pociski dalekiego zasięgu ATACMS – informuje rosyjski portal Meduza, powołując się na ustalenia „Financial Times”.

Iran dostarczył już rosyjskiej armii drony Shaded, którymi Rosjanie atakowali największe ukraińskie miasta, w tym Kijów. „Financial Times” zaznacza jednak, że Iran jest gotowy do dalszej współpracy wojskowej z Rosją, która mogłaby obejmować dostawy pocisków balistycznych. Moskwa i Teheran miały już rozważać wymianę nowoczesnej rosyjskiej broni na irańskie pociski, jednak negocjacje utknęły w martwym punkcie.

Jak przypomina „Meduza”, amerykański „The Washington Post” pisał o możliwych dostawach irańskich pocisków balistycznych już w połowie października 2022 roku. Wtedy poinformowano, że Iran mógłby dostarczyć Rosji pociski Fateh-110 i Zulfikar, których zasięg wynosi odpowiednio 300 i 700 kilometrów. Ostatecznie do transakcji miało nie dojść przez obawy Rosjan, że jeżeli nabędą irańskie pociski, to USA wyślą Ukrainie pociski dalekiego zasięgu ATACMS.

Rosjanie jednak kupią pociski od Iranu?

Takie nastawienie może się jednak zmienić. „Financial Times”, powołując się na informacje od zachodnich urzędników, donosi, że niedobór precyzyjnej amunicji staje się dla rosyjskiej armii coraz bardziej dotkliwy. – Rosjanie są w rozpaczliwej sytuacji. Potrzebują rakiet – powiedział jeden z rozmówców brytyjskiego dziennika. Natomiast eksperci wojskowi zauważali, że Zachód objął już Iran sankcjami i nie ma sposobu, aby potencjalną umowę Rosji i Iranu zastopować.

– Iran jest jednym z niewielu krajów, które chcą sprzedawać broń Rosji – powiedział rzecznik Departamentu Obrony USA.

„Meduza” zauważa, że Kijów wielokrotnie zwracał się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o dostawy pocisków ATACMS o zasięgu około 300 kilometrów. Władze amerykańskie odmawiały z powodu obaw, że Ukraina może zacząć uderzać w cele w Rosji. Teraz ukraińskie wojsko używa pocisków GMLRS do wyrzutni HIMARS, których zasięg wynosi około 80 kilometrów. W lutym 2023 roku okazało się, że Stany Zjednoczone zamierzają przekazać Ukrainie rakiety GLSDB, których zasięg wynosi około 150 kilometrów.

Czytaj też:
Rosjanie zastrzelili nieuzbrojonego jeńca. Powiedział: „Chwała Ukrainie!”
Czytaj też:
„Nieporozumienie” między Rosjanami. Żołnierz zabił dwóch kolegów