Pożar ważnego zakładu zbrojeniowego w Rosji. Ewakuowano ponad 200 pracowników

Pożar ważnego zakładu zbrojeniowego w Rosji. Ewakuowano ponad 200 pracowników

Jarosław w Rosji
Jarosław w Rosji Źródło:Wikimedia Commons / Илья "BIM" Бесхлебный
W Zakładach Produkcji Silników w rosyjskim Jarosławiu wybuchł pożar, który zmusił do ewakuacji aż 200 pracowników. Nad obiektem unosiły się gęste kłęby dymu.

O pożarze w Jarosławiu donoszą rosyjskie media i służby ratunkowe. Zakłady, które zapłonęły w środę 22 marca, produkują m.in. silniki do międzykontynentalnych pocisków balistycznych Topol-M, które są w stanie przenosić głowice jądrowe. Wytwarzają też silniki do wojskowych opancerzonych samochodów terenowych Tigr.

Według informacji napływających z Jarosławia, zapłonął zbiornik z olejem transformatorowym. Nad zakładem z daleka widać było kłęby czarnego dymu. Mówiono też o wybuchu na terenie fabryki. Z jej rejonu ewakuowano 218 pracowników przedsiębiorstwa. Z samego miejsca eksplozji uratowano z kolei 7 osób. Z dalszej części komunikatu Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wynikało, że nikt nie został ranny.

Tajemnicze pożary w Rosji

Od inwazji Rosji na Ukrainę regularnie docierają z Rosji informacje o kolejnych tajemniczych pożarach, które tamtejsze władze starają się bagatelizować i tłumaczyć samozapłonem, nieprzestrzeganiem zasad BHP czy zjawiskami pogodowymi. Ich częstotliwość każe jednak sądzić, że dokonywane są przez sabotażystów: krajowych lub zewnętrznych.

Strona ukraińska nie przyznaje się do podpaleń, ale podkreśla, że cieszą ją takie zdarzenia, które wydatnie osłabiają czy chociaż spowalniają rosyjski przemysł zbrojeniowy. W ten sposób okupant w dużo wolniejszym tempie uzupełnia braki w zaopatrzeniu, które wydatnie przekładają się na sytuację na polu walki.

Ukraińcy komentują rosyjskie pożary

Do kwestii niedawnych pożarów w Rosji odniósł się Mychajło Podolak. „Każdy budynek, który płonie lub wybucha w Federacji Rosyjskiej, szczególnie w obwodzie rostowskim, wyraźnie sugeruje, że jest to przejaw paniki, osłabienia kontroli władzy i przejścia Rosji do poważnego konfliktu wewnętrznego. Ukraina nie wtrąca się, ale obserwuje z przyjemnością” – skomentował doradca ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Groźne zdarzenie podczas wizyty estońskiego ministra w Kijowie. Pojazd się zapalił
Czytaj też:
Zełenski pojawił się w obwodzie chersońskim. Padła mocna deklaracja