Uchwalona w ubiegłym tygodniu przez obie izby Kongresu ustawa przewiduje, że do USA bez wiz będą mogli przyjeżdżać obywatele tych krajów, w których konsulaty amerykańskie odmawiają wiz nie więcej niż 10 procentom ubiegających się o nie osób. Dotychczas próg ten wynosił zaledwie 3 proc.
Choć Czechy z odsetkiem odmów rzędu 9 proc. rocznie jako jeden z nielicznych krajów Europy Środkowo-Wschodniej spełniają te kryteria, zamierzają wraz z innymi krajami zrzeszonymi w tzw. "koalicji na rzecz równości wizowej" zabiegać o dalsze zmiany przepisów. Koalicję tworzą: Czechy, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry.
"Nowe przepisy utrzymują odsetek odmów jako warunek włączenia do programu ruchu bezwizowego, ale kraje które ubiegają się o zniesienie obowiązku wizowego, nie mają wpływu na liczbę odrzucanych aplikacji" - tłumaczyła - rzeczniczka czeskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zuzana Opletalova.
Podkreśliła również, że nowa ustawa nie zapewnia ram prawnych, które umożliwiłyby szybkie wprowadzenie wzajemności wizowej wobec krajów najbliżej współpracujących z USA i spełniających odpowiednie warunki bezpieczeństwa.
Także zastępca czeskiego ambasadora w Waszyngtonie Jaroslav Kurfuerst oświadczył w piątek, że wolałby, aby program ruchu bezwizowego był w przyszłości bardziej otwarty na bliskich sojuszników USA.
pap, em