Karol III przełożył wizytę we Francji. Król ma ważny powód

Karol III przełożył wizytę we Francji. Król ma ważny powód

Król Karol III i Camilla Parker-Bowles
Król Karol III i Camilla Parker-BowlesŹródło:Shutterstock / I T S
Karol III nie poleci na razie do Francji na spotkanie z Emmanuelem Macronem. Pałac Elizejski w oficjalnym oświadczeniu wyjaśnił powody przełożenia wizyty brytyjskiego króla.

Pałac Elizejski wystosował oświadczenie, w którym poinformowano, że wizyta we Francji została przełożona na inny termin. Brytyjski monarcha miał odwiedzić Paryż i Bordeaux w dniach 26-29 marca. Początkowo informowano, że plan wizyty zostanie zmieniony, jednak ostatecznie zdecydowano się na jej całkowite odwołanie w marcowym terminie.

„Decyzję podjęły wspólnie władze Francji i Wielkiej Brytanii po porannej rozmowie telefonicznej między Karolem III i Emmanuelem Macronem. Wizyta zostanie przełożona, aby król mógł zostać przywitany w odpowiedni sposób” – napisano w komunikacie.

Nowa data nie została na razie wyznaczona. Pałac Elizejski podkreślił jedynie, że „wizyta zostanie zorganizowana najszybciej jak to możliwe”.

Dlaczego Karol III odwołał wizytę we Francji?

Powodem zmiany planów Karola III są trwające we Francji gwałtowne protesty. Mieszkańcy m.in. Paryża, Bordeaux i Rennes wychodzą na ulice, aby pokazać swój sprzeciw wobec przyjętej przez rząd reformy emerytalnej, której gorącym orędownikiem jest .

Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że na ulice francuskich wyszło ponad milion osób. Tylko w samym Paryżu protestowało blisko 119 tysięcy. Łącznie w całej Francji do aresztów trafiło 445 osób. W wyniku starć rannych zostało 441 policjantów.

Podpalony ratusz po protestach we Francji

Manifestacje miały gwałtowny przebieg. W wielu miejscach doszło do starć z policją. Zamaskowani protestujący podpalali kosze na śmieci i wybijali witryny sklepowe. Policjanci zostali obrzuceni kamieniami i fajerwerkami. Funkcjonariusze musieli użyć gazu łzawiącego i armatek wodnych. Najtrudniejsza sytuacja była w Lorient, Rennes i Nantes. Z kolei w Bordeaux uczestnicy manifestacji podpalili ratusz. Na szczęście ogień został szybko ugaszony przez strażaków.

W Paryżu zamieszki miały miejsce na placu Opery Paryskiej. Demonstranci podpalili kiosk. Służby pilnujące porządku zostały obrzucone petardami, kamieniami i koktajlami Mołotowa. Aby uspokoić sytuację, funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i próbowali rozpędzić protestujących.

Czytaj też:
Francuzi protestują przeciwko podwyżce wieku emerytalnego. Dosadny komentarz Marleny Maląg
Czytaj też:
Emmanuel Macron w ciężkiej sytuacji. Około 200 protestów w całej Francji