Putin zawarł porozumienie z Łukaszenką. Na Białoruś trafi taktyczna broń jądrowa

Putin zawarł porozumienie z Łukaszenką. Na Białoruś trafi taktyczna broń jądrowa

Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin
Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin Źródło:Shutterstock / Asatur Yesayants
Władimir Putin i Aleksandr Łukaszenka zawarli porozumienie w sprawie rozmieszczenia na terytorium Białorusi rosyjskiej taktycznej broni jądrowej.

Władimir Putin ogłosił, że Rosja rozmieści taktyczną broń jądrową na terenie Białorusi. Do sąsiedniego kraju trafił już system rakietowy Iskander, który może być nosicielem broni jądrowej. Wkrótce ma się również rozpocząć budowa specjalnego składu wojskowego, gdzie przechowywane mogą być ładunki nuklearne. Budowa magazynu ma potrwać do 1 lipca.

Ponadto Rosja rozmieściła też na Białorusi 10 samolotów bojowych zdolnych przenosić taktyczną broń jądrową. Jak podaje agencja TASS, prezydent Rosji wyjaśnił, że „nie przenosi do Białorusi broni jądrowej, ale Rosja będzie ją tam stacjonować”.

Rosyjski przywódca zapewnił, że cały proces odbędzie się bez naruszania postanowień porozumień o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. – Uzgodniliśmy z Aleksandrem Łukaszenką, że rozmieścimy taktyczną broń nuklearną na Białorusi bez naruszania porozumień. Skoro Stany Zjednoczone już dawno rozmieściły broń jądrową w wielu krajach Europy, to w naszej decyzji nie ma absolutnie niczego niezwykłego – tłumaczył.

Pociski przeciwpancerne ze zubożonym uranem dla Ukrainy

Polityk stwierdził, że zdecydował się na taki krok po zapowiedziach Wielkiej Brytanii o przekazaniu Ukrainie pocisków przeciwpancernych zawierających zubożony uran. Taką deklarację złożyła deputowana do Izby Lordów Annabel Goldie w odpowiedzi na pytanie innego członka tego gremium, Raymonda Jolliffe'a. Brytyjska polityk podkreślała, że tego rodzaju pociski odznaczają się dużą skutecznością podczas ostrzeliwania celów wroga, zwłaszcza czołgów i pojazdów opancerzonych. Dodawała, że nie mają one nic wspólnego z bronią jądrową a zubożony uran jest standardowym komponenten.

Bezpośrednio po ogłoszeniu decyzji Wielkiej Brytanii stwierdził, że Rosja będzie musiała odpowiedzieć stosownie, biorąc pod uwagę, że Zachód kolektywnie zaczyna już wykorzystywać broń zawierającą komponenty nuklearne. Z kolei Siergiej Szojgu komentując decyzję Londynu odparł, że jest to kolejny krok, który pozostawia coraz mniej przestrzeni przed potencjalną "kolizją nuklearną" między Rosją i Zachodem.

Czytaj też:
„Zamieszanie” w rezydencjach Łukaszenki. Białoruski dyktator ma sobowtóra?
Czytaj też:
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn ostro neguje stanowisko Kremla. „Naiwne i śmieszne”

Źródło: Ukraińska Prawda, TASS