Podczas spotkania z obywatelami w Poczdamie Olaf Scholz mówił m.in. o tym, kiedy jego zdaniem może skończyć się wojna w Ukrainie. – Musimy być gotowi do zagwarantowania wsparcia przez długi czas – oświadczył kanclerz Niemiec, cytowany przez „Ukraińską Prawdę”. – Podstawą jest uświadomienie sobie przez Rosję, że nie można po prostu zaanektować tak dużej części terytorium Ukrainy, jak próbuje to zrobić teraz – dodał.
– Tylko wtedy, gdy ta świadomość nadejdzie, możliwe będzie rozwiązanie sytuacji militarnej. Ale rosyjski prezydent nie jest jeszcze gotowy na ten krok – ocenił Scholz. – Liczba ofiar śmiertelnych, jaką Putin zadaje swojemu krajowi i jego narodom z powodu jego imperialistycznego marzenia, jest naprawdę przerażająca – stwierdził.
Scholz ujawnił kulisy rozmów z Putinem
Jednocześnie Scholz konsekwentnie stoi na stanowisku, że dialog z prezydentem Rosji powinien być kontynuowany. W trakcie niedawnego spotkania zorganizowanego przez „Rheinische Post” w Duesseldorfie niemiecki kanclerz ujawnił, jak wyglądały jego rozmowy z prezydentem Rosji. Jak się okazuje, niektóre trwały nawet półtorej godziny.
Do ostatniej rozmowy na linii Moskwa-Berlin doszło w grudniu 2022 roku. Scholz zapewnił, że każda z nich odbyła się w pełnym porozumieniu z sojusznikami Niemiec. Dodał, że każdorazowo połączenie było dużo wcześniej ogłaszane. – To nie działa tak, że wysyłam SMS-a i pytam: „czy porozmawiamy jeszcze raz?”. Służy do tego odpowiednia centrala telefoniczna – tłumaczył szef niemieckiego rządu.
Olaf Scholz dodał, że pomimo różnych opinii, rozmowy telefoniczne z Putinem zawsze były uprzejme. Niemiecki kanclerz przyznał, że Władimir Putin nie zawsze korzystał z niemieckiego tłumaczenia. – Momentami sam mówił po niemiecku, jeśli mu to pasowało – dodał.
Czytaj też:
Morawiecki skrytykował Niemcy. „Polska wielokrotnie przed tym ostrzegała”Czytaj też:
Miedwiediew idzie na wojnę z Netfliksem. Tak absurdalnego pomysłu dawno nie było
Komentarze