W sobotę 7 października dowództwo wojskowe radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas ogłosiło rozpoczęcie operacji zbrojnej przeciwko Izraelowi. W godzinach porannych zawyły syreny, ostrzegając przed uderzeniem rakietowym.
Benjamin Netanjahu: Izrael wyrówna rachunki z każdym, kto go skrzywdzi
Rzecznik armii przekazał, że siły palestyńskie przeniknęły na terytorium Izraela z morza, lądu i powietrza. Przedstawiciele wojska oszacowali, że w kierunku Izraela zostało wystrzelonych 2,5 tys. rakiet ze Strefy Gazy. Hamas stoi na stanowisku, że było ich dwa razy więcej. – Obywatele Izraela, jesteśmy w stanie wojny i ją wygramy – powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu. – Izrael wyrówna rachunki z każdym, kto go skrzywdzi – oznajmił w wieczornym wystąpieniu polityk i zapewnił, że Hamas zostanie pokonany.
Wojsko potwierdziło pojawiające się doniesienia, że bojownicy Hamasu porwali i przetrzymują Izraelczyków w Strefie Gazy. Przedstawiciele armii odmówili jednak nakreślenia skali tego zjawiska. W ostatnich godzinach w mediach społecznościowych pojawiły się filmy, na których widać bojowników Hamasu, którzy ciągną za sobą martwych izraelskich żołnierzy, a także paradują po ulicach z pojmanymi, często zakrwawionymi cywilami. Pojawiły się także doniesienia, że chodzą „od drzwi do drzwi” i mordują losowo napotkane osoby.
Atak Hamasu na Izrael. Stanowcze słowa Joe Bidena
Do sprawy odnieśli się przywódcy różnych krajów, w tym prezydent Polski. „Jestem wstrząśnięty wiadomością o dzisiejszym brutalnym ataku Hamasu na Izrael. Ataki rakietowe i przetrzymywanie cywilów jako zakładników budzą nasz najgłębszy sprzeciw. Polska potępia wszelkie akty przemocy. Składam wyrazy głębokiego współczucia wszystkim osobom dotkniętym atakiem” – napisał Andrzej Duda na portalu X (dawniej Twitter). Krótkie oświadczenie wydał także minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Joe Biden stwierdził, że Stany Zjednoczone stoją po stronie Izraela i „nigdy nie zawiodą”. Prezydent USA dodał, że w obliczu ataków terrorystycznych przeprowadzanych przez Hamas, Izrael ma prawo się bronić. – Nigdy nie ma usprawiedliwienia dla ataków terrorystycznych, a wsparcie mojej administracji dla bezpieczeństwa Izraela jest solidne i niezachwiane – podkreślił polityk.
Jak podało Sky News, powołując się na doniesienia izraelskich mediów, w wyniku ataków przeprowadzonych przez Hamas na teren Izraela zginęło 250 osób, a więcej niż 1100 zostało rannych. W atakach odwetowych zginęły 232 osoby, a ok. 1600 zostało rannych.
Czytaj też:
Atak Hamasu na Izrael. Komunikat polskiego MSZ dla turystówCzytaj też:
Atak Hamasu na Izrael. Wstrząsająca relacja Polki: Tel Awiw zamarł