"Rzeczywiście, taki termin jest przewidziany w kalendarzu pani kanclerz. Tak jak jej poprzednicy, przy okazji szczególnych i ważnych imprez BdV, pani kanclerz federalna weźmie udział i zabierze głos podczas tego spotkania. Przypominam, że zarówno Gerhard Schroeder, jak i Helmut Kohl przemawiali podczas imprez Związku. Tak więc kanclerz Merkel kontynuuje jedynie działalność swoich poprzedników" - wyjaśnił Steg.
Odpowiadając na pytanie PAP, jakie przesłanie będzie zawierało przemówienie szefowej rządu, rzecznik zastrzegł, że mowa "nie jest jeszcze napisana". Wyjaśnił, że pani kanclerz wyrazi zapewne uznanie dla działalności ziomkostw, która "przyczynia się do pojednania", oraz zaapeluje o kontynuowanie pracy służącej pojednaniu z narodami środkowoeuropejskimi.
Steg spodziewa się ponadto, że Merkel "jasno" opowie się za powstaniem ustalonego w umowie koalicyjnej z jesieni 2005 roku "widocznego znaku pamięci", który ma przypominać i ostrzegać przed wypędzeniami. Jak podkreślił Steg, Merkel popiera osobiście oraz jako szefowa rządu ten projekt. "Wspólnie ze Związkiem Wypędzonych staramy się o to, by zrealizować ten projekt, i chcemy aby, ten znak powstał tutaj, w Berlinie" - zaznaczył rzecznik.
Związek Wypędzonych powstał 27 października 1957 roku. Składa się z 21 ziomkostw nawiązujących do terenów, które w przeszłości należały do Niemiec lub miały silne mniejszości niemieckie, oraz 16 organizacji landowych, a także organizacji kobiecych, sportowych i młodzieżowych. Od roku 1998 pracami BdV kieruje działaczka CDU Steinbach. Dzięki jej idei Centrum przeciwko Wypędzeniom organizacja zyskała w ostatnich latach na prestiżu.
ab, pap