Nagły kryzys na linii Watykan-Izrael

Nagły kryzys na linii Watykan-Izrael

Dodano:   /  Zmieniono: 
O nagłym kryzysie w stosunkach między Watykanem a Izraelem pisze w sobotę "La Repubblica". Według włoskiej gazety wywołały go słowa byłego nuncjusza apostolskiego w Izraelu, arcybiskupa Pietro Sambiego.

Sambi wyraził opinię, że relacje między Stolicą Apostolską a tym krajem były lepsze przed zawarciem stosunków dyplomatycznych. Wypowiedź ta spotkała się z protestem izraelskiego ambasadora przy Watykanie.

Były nuncjusz w Izraelu, obecnie papieski ambasador w Waszyngtonie zarzucił władzom w Jerozolimie "brak woli politycznej" dotrzymania zobowiązań, przyjętych na siebie przed 14 laty wraz z podpisaniem porozumienia z Watykanem.

"Stosunki między Kościołem katolickim i państwem Izrael były lepsze, gdy nie utrzymywały one relacji dyplomatycznych" - oświadczył arcybiskup Sambi w wywiadzie dla portalu internetowego franciszkanów z Ziemi Świętej.

"La Repubblica" podkreśla, że jego - jak to ujmuje - "złość, podzielana po cichu w watykańskim sekretariacie stanu", nie wzięła się z niczego. Gazeta przypomina, że zawarte w 1993 roku porozumienie między Stolicą Apostolską a Izraelem, dotyczące między innymi statusu prawnego instytucji kościelnych w Ziemi Świętej i kwestii podatkowych, nigdy nie zostało ratyfikowane przez izraelski parlament i nie jest uznawane przez izraelskie sądy.

Od ostrych słów arcybiskupa Sambiego zdystansował się watykański rzecznik ksiądz Federico Lombardi, który powtórzył, że Stolica Apostolska pragnie jak najszybszego zakończenia trwających negocjacji. Ksiądz Lombardi dodał zarazem, że słowa obecnego nuncjusza w Stanach Zjednoczonych odzwierciedlają jego doświadczenia z lat, jakie spędził w Ziemi Świętej.

Jednak - dodaje włoski dziennik - słowa rzecznika nie zadowoliły ambasadora Izraela przy Stolicy Apostolskiej Bena Hura, który w piątek poprosił Watykan o pilne wyjaśnienia.

ab, pap