Prognozę zaprezentowała w niedzielę państwowa telewizja Rossija.
Według ośrodka, wynoszący 7 proc. próg wyborczy pokonają też nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPFR) Giennadija Ziuganowa i lewicowo-populistyczna Sprawiedliwa Rosja Siergieja Mironowa.
Opierając się na sondażu przeprowadzonym 17-18 listopada, FOM podał, że Jedna Rosja, z której listy kandyduje prezydent Władimir Putin, zdobędzie 62 proc. głosów, LDPR - 11 proc., KPFR - 10 proc., a Sprawiedliwa Rosja - 7-8 proc.
Demokratyczne Jabłoko Grigorija Jawlińskiego i Sojusz Sił Prawicy (SPS) Nikity Biełycha uzyskają po 1-2 proc. głosów - przewiduje ośrodek.
Frekwencja wyborcza - zdaniem FOM - wyniesie 58-59 proc.
Także inny lojalny wobec Kremla ośrodek socjologiczny, WCIOM, przewiduje, że do Dumy wejdą cztery partie: Jedna Rosja (62,1 proc.), KPFR (12,2 proc.), LDPR (8 proc.) i Sprawiedliwa Rosja (7 proc.).
Prognozę WCIOM ogłosiła w niedzielę państwowa telewizja Kanał Pierwszy.
Zdaniem tego ośrodka opozycyjne Jabłoko i SPS mogą liczyć na 1,8- 2,4 proc. głosów.
Prognozy te odbiegają od opublikowanych kilka dni wcześniej wyników badania niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewady, według którego w nowej Dumie znajdą się tylko dwie partie - Jedna Rosja (67 proc.) i KPFR (14 proc.).
Na LDPR - jak podało centrum Lewady - zamierza głosować 6 proc. wyborców, Sprawiedliwą Rosję - 4 proc., Jabłoko - 2 proc., a SPS - 1 proc.
Frekwencja wyborcza - prognozuje centrum - wyniesie 63 proc.
Są to prawdopodobnie ostatnie przedwyborcze prognozy i sondaże. Zgodnie z ordynacją wyborczą, od środy nie będzie wolno publikować wyników takich badań. Wybory parlamentarne w Rosji odbędą się 2 grudnia.
pap, ss