Polscy eurodeputowani chcą delegalizacji NPD

Polscy eurodeputowani chcą delegalizacji NPD

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy eurodeputowani zasiadający we frakcji Unia na rzecz Europy Narodów (m.in. PiS, PSL Piast i Samoobrona) zaapelowali w czwartek w liście otwartym do premiera Donalda Tuska, by domagał się delegalizacji Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec (NPD).

List podobnej treści polscy eurodeputowani UEN skierowali też do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa.

Chodzi o reakcję na wypowiedzi lidera partii NPD Udo Voigta, który - jak przypominają w liście polscy eurodeputowani - zgłosił "szokujące i groźne dla Polski" roszczenia terytorialne do polskich Ziem Zachodnich i Północnych. Wypowiedź Voigta wyemitowała niemiecka telewizja ARD w czasie ostatniej wizyty premiera Tuska w Niemczech.

"Wzywamy, by niezwłocznie zwrócił się Pan do Rządu Republiki Federalnej Niemiec o delegalizację partii NPD. W kraju członkowskim Unii Europejskiej nie może legalnie działać partia podnosząca roszczenia terytorialne wobec innego kraju. Sprawa jest poważna i wymaga stanowczej reakcji Pana Premiera" - piszą do szefa rządu polscy eurodeputowani UEN.

Posłowie skrytykowali brak odpowiedniej reakcji Tuska na słowa Voigta.

"Pan Premier ograniczył się do nazwania Pana Voigta nieodpowiedzialnym człowiekiem i wyraził zadowolenie, że partnerem Polski jest rząd niemiecki a nie radykałowie" - tłumaczą. Podkreślają, że NPD jest legalną partią, działającą w Niemczech, która ma swoich reprezentantów w siedmiu landtagach.

"My Polacy mamy szczególne powody, aby nie bagatelizować działalności partii nazistowskiej w Niemczech. Argument o ich marginalności po pierwsze nie jest prawdziwy, a po drugie może być zawodny. Przypominamy, że NSDAP u początków swojej działalności też była partią marginalną. Lekceważono to, a potem Europa zapłaciła za to straszną cenę" - piszą euroredeputowani w uzasadnieniu do listu.

Na koniec przypominają słowa byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego, który w 1990 roku powiedział, że obecne granice Polski mogłaby zmienić tylko wojna. "Niech Pan tego nie lekceważy. NPD powinna być zdelegalizowana natychmiast" - konkludują.

pap, ss