"Istnieje prawdopodobieństwo, że dowiecie się państwo tego już po fakcie" - oświadczył Sarkozy na swojej pierwszej konferencji prasowej w Pałacu Elizejskim, od kiedy w maju wygrał w wyborach.
W niedzielę francuska gazeta "Journal du Dimanche" napisała, że do ślubu może dojść na początku lutego.
"To nie +Journal du Dimanche+ będzie ustalał datę" - skwitował Sarkozy, którego życiem prywatnym od kilku miesięcy interesują się zarówno francuskie, jak i światowe media.
Na konferencji, która zgromadziła około 600 dziennikarzy, francuski prezydent zadeklarował, że jest gotów "odwołać się do klauzuli ochronnej" w sprawie roślin genetycznie modyfikowanych (GMO) - jeśli okaże się, że są "poważne zastrzeżenia" co do tych roślin, które są uprawiane i dystrybuowane we Francji.
Unijna klauzula ochronna zezwala państwu członkowskiemu UE tymczasowo zakazać uprawy i sprzedaży GMO ze względu na ryzyko dla zdrowia czy środowiska naturalnego.
W środę w sprawie kukurydzy MON810 - jedynej aktualnie uprawy transgenicznej we Francji - ma wypowiedzieć się komitet ad hoc do spraw GMO. Uprawa ta została już w końcu ubiegłego roku zawieszona rządowym dekretem do 9 lutego. Organizacjom ekologicznym to nie wystarcza - domagają się całkowitego moratorium na uprawę GMO we Francji.
pap, ss