Bomby eksplodowały na popularnych wśród mieszkańców irackiej stolicy giełdach zoologicznych.
Według policji, jednego z zamachów dokonała terrorystka- samobójczyni. Wcześniej to samo źródło twierdziło, że bomba była ukryta w klatce z ptakami.
Kobieta zdetonowała ukryty pod ubraniem ładunek na targu Al-Ghazl w centrum Bagdadu; zginęło 46 osób, 82 zostały ranne.
20 minut później na innej giełdzie zoologicznej w szyickiej dzielnicy Al-Dżadida (Nowego Bagdadu) na południowym wschodzie miasta eksplodował samochód-pułapka. Według niektórych źródeł również i tu miał miejsce zamach samobójczy. 18 osób poniosło śmierć, a co najmniej 25 zostało rannych.
Wśród ofiar obu zamachów jest wiele kobiet i dzieci. Według policji, liczba ofiar w obu przypadkach może okazać się jeszcze wyższa.
Targ Al-Ghazl, na którym oferowane są egzotyczne zwierzęta, śpiewające ptaki, psy i koty różnych ras, niejednokrotnie był już celem terrorystów. W listopadzie ubiegłego roku w wybuchu bomby, ukrytej w klatce z ptakami, zginęło tu co najmniej 15 ludzi.
W ostatnim czasie poprawa sytuacji w Bagdadzie w zakresie bezpieczeństwa sprawiła, iż coraz więcej ludzi zaczęło odwiedzać tę popularną giełdę.
Z cytowanych przez agencję AFP odrębnych bilansów, przedstawianego przez irackie resorty spraw wewnętrznych, obrony i zdrowia, wynika, że w styczniu liczba ofiar przemocy w stolicy Iraku była najniższa od roku - mimo to wyniosła w skali tego miesiąca co najmniej 541 Irakijczyków. Wśród zabitych było 463 cywilów, 22 żołnierzy i 56 policjantów. W styczniu zeszłego roku liczba zabitych w Bagdadzie sięgała 1992 ludzi.
Od marca 2003 roku - początku interwencji USA w Iraku - fala przemocy i walki spowodowały śmierć ponad miliona Irakijczyków - wynika natomiast z opublikowanego w czwartek w Londynie raportu zajmującego się opracowywaniem sondaży instytutu Opinion Research Business.pap, ss