Przegrana z pomocą sędziego

Przegrana z pomocą sędziego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy piłkarze byli o krok od wygrania pierwszego meczu w mistrzostwach Europy. Zremisowali jednak ze współgospodarzami Euro 1:1 po kontrowersyjnym karnym podyktowanym w doliczonym czasie gry.
Pierwsza faza meczu należała zdecydowanie do Austriaków, którzy od początku spotkania zagrażali bramce Polaków. W pewnym momencie, spotkanie sprowadzało się do konfrontacji gospodarzy turnieju z Arturem Borucem, który tylko swoją zdecydowaną, czujną postawą sprawił, iż Austria nie zdołała strzelić nam w pierwszej połowie gola z kilku wydawałoby się stuprocentowych sytuacji. Boruc, który dzień wcześniej został ojcem, bronił fenomenalnie. Wygrał aż cztery pojedynki sam na sam z rywalami. Nie zdołali go pokonać kolejno Martin Harnik (dwukrotnie), Christoph Leitgeb oraz Umit Korkmaz. Kilka razy uderzał Andreas Ivanschitz. Po 20. minutach w statystykach strzałów było 0:7 na niekorzyść Polaków.

Ale wystarczyła jednak akcja z udziałem Smolarka, Saganowskiego i Rogera, aby powróciła nadzieja. W 30 minucie gry, nieoczekiwanie polscy piłkarze objęli prowadzenie. Zdobywcą gola był pochodzący z Brazylii Roger Guerreiro . Roger co chwilę wzbudzał podziw na trybunach swoimi niekonwencjalnymi zagraniami. Imponował techniką, luzem, spokojem. To on poderwał polski zespół do walki. Z minuty na minutę rozkręcał się też Saganowski, który "kręcił" przeciwnikami. A wielotysięczna publika skandowała "jeszcze jeden, jeszcze jeden".

W tym czasie trwały gorączkowe rozmowy na ławce Austriaków trenera Hickersbergera z rezerwowymi. Instruował ich (głównie Romana Kienasta), w jaki sposób mają pokonać Boruca. Polski bramkarz był jednak bezbłędny.

Druga część była lepsza w wykonaniu Polaków. Śmielej atakowali i stworzyli wiele sytuacji bramkowych. Bliski powodzenia był Bąk (znów dogrywał Roger), którego uderzenie nogami wybronił Macho w 64. minucie. Trener gospodarzy postawił wówczas wszystko na jedną kartę. Na boisku pojawili się ci, którzy mieli odczarować bramkę Boruca - Kienast i Ivica Vastic. I wtedy znów Polacy odżywali za sprawą Rogera. Kiedy w 85 minucie schodził z muraw, wydawało się, że nic nie odbierze Polakom trzech punktów. Tymczasem w doliczonym czasie gry sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny, który na bramkę zamienił Vastic.

Polscy zawodnicy i kibice długo nie mogli pogodzić się z decyzją arbitra, która była jednak nieodwołalna. Reprezentanci Polski zagrają jeszcze 16 czerwca w Klagenfurcie z prowadzącymi w tabeli grupy B z kompletem punktów Chorwatami. Tylko wygrana może sprawić, że nie zakończymy gry w turnieju.

Grupa B: Austria - Polska 1:1 (0:1) Bramki: 0:1 Roger Guerreiro (30), 1:1 Ivica Vastic (90+3). Żółta kartka - Austria: Umit Korkmaz, Sebastian Proedl. Polska: Marcin Wasilewski, Jacek Krzynówek, Jacek Bąk.

Sędzia: Howard Webb (Anglia).

Austria: Juergen Macho - Gyorgy Garics, Sebastian Proedl, Martin Stranzl, Emanuel Pogatetz - Christoph Leitgeb, Rene Aufhauser (74. Juergen Saeumel), Andreas Ivanschitz (64. Ivica Vastic), Umit Korkmaz - Martin Harnik, Roland Linz (64. Roman Kienast).

Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Mariusz Jop (46. Paweł Golański), Michał Żewłakow - Euzebiusz Smolarek, Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro (85. Rafał Murawski), Jacek Krzynówek - Marek Saganowski (83. Wojciech Łobodziński).

nd, papGaleria:
Polska : Austria