Amerykanie chcą tarczy w Polsce

Amerykanie chcą tarczy w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo trudności, administracja USA wciąż liczy na zgodę Polski na umieszczenie na jej terytorium bazy systemu obrony antyrakietowej.

 

 

Administracja USA wciąż liczy na zgodę Polski na umieszczenie na jej terytorium bazy systemu obrony antyrakietowej. Rzecznik Departamentu Stanu USA Tom Casey powiedział we wtorek, że spodziewa się rozwiązania tej sprawy w ciągu najbliższych dni.

"Nie jestem w stanie powiedzieć, czy to będzie tydzień, czy dwa. Wszystko będzie zależało od tempa i przebiegu negocjacji" - powiedział Casey dziennikarzom.

Casey podkreślił, że USA nie są zaangażowane w żadne rozmowy o alternatywnej lokalizacji tarczy rakietowej, ponieważ ich celem jest doprowadzenie do umowy z Polską.

"Negocjujemy z Polakami, nie negocjujemy z nikim innym, a jeśli chcą państwo wiedzieć, gdzie spodziewamy się ulokować tych 10 rakiet przechwytujących, to odpowiedź brzmi: w Polsce" - zaznaczył.

"Jeśli z jakiegoś powodu to porozumienie nie dojdzie do skutku, na pewno będziemy szukać gdzie indziej" - dodał jednak.

Także rzecznik Departamentu Stanu Chase Beamer powiedział: "Mamy nadzieję, że będziemy w stanie zakończyć z sukcesem negocjacje w sprawie tarczy".

Nie chciał jednak ujawnić, co jest obecnie główną przeszkodą na drodze do zawarcia porozumienia. Nieoficjalnie przypuszcza się, że chodzi o polski postulat pomocy amerykańskiej we wzmocnieniu polskiej obrony powietrznej rakietami Patriot.

Beamer nie potwierdził informacji, że do Polski przybędzie prawdopodobnie 10 lipca sekretarz stanu Condoleezza Rice i podpisze tam ewentualne porozumienie w sprawie tarczy.

Zastrzegający sobie anonimowość wysoki urzędnik MSZ powiedział, że "istnieje duże prawdopodobieństwo", iż dojdzie do wizyty Rice w Warszawie. Możliwa jest także wizyta w Waszyngtonie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.

We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski kontynuował rozpoczęte poprzedniego dnia w Waszyngtonie rozmowy o tarczy. Spotkał się m.in. z głównym amerykańskim negocjatorem Johnem Roodem i dyrektorem ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu Danielem Friedem.

Waszczykowski odmawia jednak podzielenia się wiadomościami o swoich rozmowach z dziennikarzami w Waszyngtonie, informując, że przekaże je tylko przebywającemu w Warszawie ministrowi Sikorskiemu.

W ostatnich tygodniach pojawiły się sygnały, że wobec możliwości fiaska negocjacji z Polską administracja prezydenta Busha szuka alternatywnej lokalizacji dla bazy rakiet przechwytujących - na przykład na Litwie.

W Waszyngtonie przebywa obecnie premier Litwy Gediminas Kirkilas, ale administracja zapewnia, że nie prowadzi z nim rozmów o tarczy. "To przypadkowa zbieżność, ta wizyta była wcześniej zaplanowana" - powiedział PAP rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner.

pap, keb