Rosja chce zwołania europejskiego szczytu

Rosja chce zwołania europejskiego szczytu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w imieniu swojego kraju ponowił propozycję zwołania ogólnoeuropejskiego szczytu, który określiłby kontury nowej architektury bezpieczeństwa w Europie.

Ławrow uczynił to w artykule opublikowanym w najnowszym numerze pisma "Rossija w globalnoj politikie", wydawanego we współpracy z amerykańskim "Foreign Affairs". Tekst ten ukazał się na stronie internetowej rosyjskiego MSZ.

Z inicjatywą zwołania takiego forum wystąpił prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podczas swojej czerwcowej wizyty w Berlinie. Miedwiediew zaproponował tam również zawarcie nowego europejskiego paktu bezpieczeństwa z  udziałem USA i Kanady.

Jednym z elementów takiego paktu miałyby być wielostronne umowy rozbrojeniowe, które zastąpiłyby część porozumień zawartych jeszcze przez ZSRR i  USA.

Ławrow zauważył, że berlińskie propozycje Miedwiediewa "opierają się na  trzeźwej analizie sytuacji". "Europejska architektura bezpieczeństwa, powstała w  latach zimnej wojny, nie pozwala przezwyciężyć negatywnej dynamiki, którą narzucają inercyjne podejścia z przeszłości" - podkreślił szef rosyjskiej dyplomacji.

Według niego, "dla wypełnienia politycznej próżni w regionie euroatlantyckim i nakreślenia pozytywnego porządku dziennego, tak bardzo obecnie potrzebnego, niezbędny jest pozytywny proces, w tym zwołanie ogólnoeuropejskiego szczytu".

Ławrow zaznaczył, że "nie będzie to forma nacisku na istniejące struktury i  organizacje". "Chodzi o stworzenie nowej atmosfery zaufania w regionie euroatlantyckim, która pomogłaby w nowy sposób spojrzeć m.in. na proces kontroli zbrojeń" -wyjaśnił.

Minister wskazał, że przyjęcie inicjatywy Rosji wymagałoby jednak zaniechania realizacji - jak to ujął - wszystkich spornych projektów. Ławrow wymienił w tym kontekście proklamowanie niepodległości Kosowa, plany rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej i rozszerzenie NATO na Wschód.

Szef dyplomacji Rosji wyraził ubolewanie, że "zimna wojna wypaczyła świadomość kilku pokoleń, przede wszystkim elit politycznych".

"Wielu uważa, że dowolna polityka globalna musi być ideologizowana. Obecnie, gdy Rosja na arenie międzynarodowej kieruje się zrozumiałymi, pragmatycznymi interesami, pozbawionymi jakichkolwiek ideologicznych motywów, nie wszyscy są w  stanie adekwatnie to przyjmować" - oświadczył Ławrow.

nd, pap