Świat o tarczy w Polsce

Świat o tarczy w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent USA George W. Bush jest "bardzo zadowolony" z porozumienia między Waszyngtonem i Warszawą o rozmieszczeniu w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej - oświadczył Biały Dom.

"Prezydent był bardzo zadowolony z tego faktu" - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Dana Perino. Nie poinformowała jednak, czy porozumienie z Polską przewiduje nowe gwarancje bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych lub budowę stałego obiektu wojskowego.

Podobnie pozytywna była oficjalna reakcja Pentagonu. Ministerstwo obrony USA jest "nadzwyczaj zadowolone, że zawarto nareszcie porozumienie z Polską" o rozmieszczeniu na jej terytorium elementów tarczy antyrakietowej - powiedział rzecznik resortu Geoff Morrell.

"Nie dysponuję żadnymi informacjami, które świadczyłyby o tym, że inwazja Rosji na Gruzję miała wpływ na negocjacje, ale kto wie?" - powiedział. "Amerykańska tarcza antyrakietowa w Europie w każdym razie nie ma stanowić przeciwwagi wobec arsenału rakiet rosyjskich, lecz raczej ochronę przed zagrożeniami takimi jak Iran" - zaznaczył.

Natomiast oficjalni przedstawiciele Rosji, zgodnie ze swym tradycyjnym stanowiskiem, skrytykowali zawarcie porozumienia, które według nich narusza rosyjskie interesy w sferze bezpieczeństwa.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w piątek na konferencji prasowej w Soczi, w przerwie rozmów z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że podziela opinię rosyjskich wojskowych, iż planowane rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Polsce jest skierowane przeciwko Rosji.

"Celem tego posunięcia jest Federacja Rosyjska" - oznajmił Miedwiediew. Zauważył jednocześnie, że jest to krok dramatyczny, i zapewnił, że Rosja będzie kontynuowała dialog w tej sprawie.

Merkel zaprzeczyła, by planowana instalacja elementów amerykańskiej tarczy była skierowana przeciwko Rosji. Wyjaśniła, że celem jest budowa sytemu, który będzie bronić przed takimi krajami jak Iran.

Amerykańsko-polskie porozumienie w sprawie tarczy negatywnie ocenił rosyjski wysłannik przy NATO Dmitrij Rogozin. "Fakt, że podpisano je w okresie bardzo trudnego kryzysu w stosunkach między Rosją i Stanami Zjednoczonymi, związanego z sytuacją w Gruzji, pokazuje, że oczywiście tarcza antyrakietowa nie zostanie rozmieszczona przeciwko Iranowi, tylko przeciwko strategicznemu potencjałowi Rosji" - powiedział Rogozin w rozmowie telefonicznej z Reuterem.

Według zastępcy szefa rosyjskiego sztabu generalnego, generała Anatolija Nogowicyna, rozmieszczenie elementów tarczy w Polsce zaogni stosunki rosyjsko-amerykańskie.

"Można tylko wyrazić ubolewanie, że w tej nader trudnej sytuacji strona amerykańska zaognia stosunki z Rosją" - oświadczył Nogowicyn na konferencji prasowej.

Ostrzegł jednocześnie, że takie obiekty jak planowana w Polsce amerykańska baza antyrakietowa znajdują się na czele listy celów do zniszczenia w razie ewentualnego konfliktu. "Zniszczenie tych środków zawsze jest jednym z pierwszych celów drugiej strony" - powiedział.

Niemiecki chadecki deputowany do Parlamentu Europejskiego Elmar Brok wyraził opinię, iż sprawa rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej powinna była być tematem konsultacji na forum Unii Europejskiej.

"Wszyscy w UE - nie sama Polska - jesteśmy winni temu, że nie ma wspólnej strategicznej pozycji UE w sprawach polityki zagranicznej" - zaznaczył Brok. "Jeśli chcemy mieć jakiś wpływ na Moskwę, musimy działać wspólnie. Nie może być tak, że Polska czy Niemcy robią coś na własną rękę. Tylko wówczas Rosja będzie z nami grać" - dodał.

Przedstawiciele czeskiej centroprawicowej koalicji rządowej deklarowali zadowolenie z powodu podpisania wstępnej umowy o rozmieszczeniu w Polsce elementów amerykańskiej tarczy.

Jak powiedział reprezentujący Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS) przewodniczący komisji do spraw obronności Izby Poselskiej Jan Vidim, w trakcie rokowań z USA Warszawa, bardziej niż Praga, skupiła się na sferze bezpieczeństwa - również dlatego, że Polska graniczy z Rosją.

"Czują się bardziej zagrożeni niż my" - zaznaczył Vidim, wskazując jednocześnie, iż Polacy także traktują Stany Zjednoczone jako gwaranta bezpieczeństwa swego państwa. Dlatego też Czesi nie powinni obawiać się instalowania na ich terytorium radaru amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Przewodniczący frakcji ludowców (chadeków) w Izbie Poselskiej Pavel Severa ocenił, że na przebieg rokowań z Polską w sprawie tarczy najwyraźniej wywarły wpływ najnowsze wydarzenia w Gruzji. Według niego, również wcześniejsze czesko-amerykańskie porozumienie w sprawie radaru gwarantuje Czechom, że USA będą traktować obronę ich terytorium priorytetowo.

pap, keb