HRW: podawane przez Rosję liczby ofiar nieprawdziwe

HRW: podawane przez Rosję liczby ofiar nieprawdziwe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW) oceniła, że liczba cywilów zabitych w walkach w Osetii Płd. wyniosła raczej "dziesiątki" a nie tysiące, jak podawały władze rosyjskie i osetyjskie.

"Nasze szacunki nie potwierdzają oficjalnych danych. Sądzimy, że to raczej dziesiątki niż tysiące" - powiedziała AFP Anna Neistat z organizacji, której siedziba znajduje się w Nowym Jorku.

Dodała, że "przybliżone szacunki opierają się na danych ze szpitali i relacjach świadków w najbardziej dotkniętych rejonach" zbuntowanej prowincji Gruzji.

Neistat należy do grupy HRW, która zapoznaje się z sytuacją na miejscu, przede wszystkim w okolicach stolicy Osetii Płd., Cchinwali.

Jak wyjaśniła, do pracowników HRW w dalszym ciągu docierają "oficjalne deklaracje" o tysiącach ofiar. "To niepoważne, nieodpowiedzialne. Nie pomoże ani w wyjaśnieniu tego, co tam zaszło, ani w oddaniu sprawiedliwości ofiarom" - podkreśliła Neistat.

Według Rosji, w Osetii Płd. zginęło 1,6 tys. ludzi. Prezydent Dmitrij Miedwiediew mówił o "tysiącach ofiar". Premier i prezydent Rosji oskarżali nawet prezydenta Saakaszwilego o ludobójstwo i grozili mu międzynarodowym trybunałem. Z kolei władze osetyjskie oceniają liczbę zabitych na ponad 2 tys.

Osetia Południowa, podobnie jak Abchazja, odłączyła się od Gruzji po wojnie z lat 1992-93. Niepodległości samozwańczych republik nie uznało na razie żadne państwo, łącznie z Rosją, która jednak wspiera te regiony i wielu ich obywatelom wydała rosyjskie paszporty.

pap, em