Sikorski: znam Rona Asmusa

Sikorski: znam Rona Asmusa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski pozował w Brukseli do zdjęć wraz z Amerykaninem Ronem Asmusem, o znajomość z którym wypytywał go w lipcu prezydent Lech Kaczyński w kontekście rozmów z USA w sprawie tarczy.

"Proszę zaprotokołować, że się przyznaję do znajomości z tym panem" - żartował Sikorski, pozując z Asmusem do kamer. Obaj z uśmiechem pokazywali dziennikarzom portret Wuja Sama z podpisem "A czy Ty znasz Rona Asmusa ?".

Sikorski nazwał Asmusa, prominentnego przedstawiciela amerykańskich Demokratów, "dobrym, wypróbowanym przyjacielem naszego kraju".

Asmus prowadził w poniedziałek w Brukseli zorganizowaną przez German Marshall Fund debatę na temat Gruzji, w której wziął udział Sikorski, a także ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow, Matthew Bryza z Departamentu Stanu USA, gruziński minister reintegracji Temur Iakobaszwili i rzecznik CDU/CSU ds. polityki zagranicznej Eckart Von Klaeden.

W Polsce nazwisko Amerykanina pojawiło się w ujawnionych w mediach stenogramach rozmowy Lechem Kaczyńskim z ministrem Sikorskim, do której doszło 4 lipca w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent pytał Sikorskiego m.in. o znajomość z Asmusem. Minister powiedział, że go zna, podobnie jak Anna Fotyga, a w mediach szerokim echem odbiła się wypowiedź prezydenta: "Proszę zaprotokołować: potwierdził, że zna Rona Asmusa".

Według "Dziennika", który opublikował fragmenty rozmowy, prezydent pytał o Amerykanina, bo podejrzewał, że Sikorski - z niejasnym udziałem Asmusa - zawarł tajny pakt z Demokratami: że umowa o tarczy zostanie podpisana z nimi, a nie z odchodzącą administracją Busha. W rozesłanym potem do polskich mediów oświadczeniu Asmus przyznał, że zna Sikorskiego, ale stanowczo zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek nakłaniał go do zajęcia jakiegoś konkretnego stanowiska w sprawie obrony antyrakietowej.

pap, em