Izrael zaniepokojony austriackimi wynikami wyborów

Izrael zaniepokojony austriackimi wynikami wyborów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Izraelski rząd wyraził zaniepokojenie wynikiem niedzielnych wyborów parlamentarnych w Austrii, gdzie dwa ugrupowania prawicowo-populistyczne zdobyły łącznie 29 procent głosów.

"Izrael niepokoi się, gdy ugrupowania lub ruchy, które wspierają wrogość wobec obcych, negują holokaust lub stają się przyjaciółmi elementów bliskich nazizmowi, znajdują poparcie w wyborach" - oświadczył w poniedziałek w Jerozolimie rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych Jigal Palmor.

Miał on na myśli Wolnościową Partię Austrii (FPOe) i utworzony przez jej byłego przywódcę Joerga Haidera Sojusz Przyszłość Austrii (BZOe). W przedterminowych wyborach otrzymały one odpowiednio 18 i 11 procent głosów - czyli łącznie niemal dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach w październiku 2006 roku.

Zapytany, czy w razie wejścia tych partii do rządu Izrael odwoła z Wiednia swego ambasadora, rzecznik powiedział: "Jest jeszcze za wcześnie, by czynić przepowiednie w sprawie polityki w Austrii i wynikających z niej kroków Izraela. Śledzimy rozwój sytuacji bardzo uważnie".

W latach 1999-2002 FPOe współtworzyła większościową koalicję rządową z konserwatywną Austriacką Partią Ludową (OeVP). Ta polityczna kombinacja spowodowała nałożenie na Austrię sankcji dyplomatycznych Unii Europejskiej.

Przedterminowe wybory były następstwem rozwiązania "wielkiej koalicji" Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe) i OeVP. Ich rząd upadł po zaledwie półtorarocznym urzędowaniu, gdy ludowcy oskarżyli socjaldemokratycznego kanclerza Alfreda Gusenbauera i jego następcę na stanowisku szefa partii Wernera Faymanna o sabotowanie integracji europejskiej. Obaj ci politycy publicznie zadeklarowali, iż w razie wniesienia poprawek do Traktatu Reformującego UE powinien on zostać poddany w Austrii referendum.

SPOe uzyskała w niedzielę zaledwie 29,7 proc. głosów, a OeVP 25,6 proc. - co oznacza dla obu ugrupowań najgorszy wynik wyborczy od utworzenia Republiki Austrii w 1918 roku. Negatywny rekord ustanowiła również frekwencja wyborcza - do urn udało się tylko 71,5 proc. uprawnionych. W 2006 roku frekwencja wyniosła jeszcze 78,5 proc., a do początku lat 80. regularnie przekraczała 90 proc.

pap, keb