Berlusconi o "prowokacjach" względem Rosji

Berlusconi o "prowokacjach" względem Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Włoch Silvio Berlusconi wyraził opinię, że amerykańska tarcza antyrakietowa, której elementy mają zostać rozmieszczone w Polsce i Czechach, to "prowokacja" wobec Rosji.
Szef włoskiego rządu powiedział w tureckim Izmirze, że prowokacją jest również hipoteza przystąpienia Gruzji i Ukrainy do NATO.

"Mówimy to szczerze, uważamy, że doszło do prowokacji wobec Federacji Rosyjskiej takich, jak projekt rozmieszczenia pocisków w Polsce i Republice Czeskiej" - oświadczył Berlusconi, cytowany przez Ansę.

Następnie zauważył: "Rosja odpowiedziała słowami, które w komentarzach administracji USA zostały uznane za aroganckie". Przypomniał, że prezydent Dmitrij Miedwiediew w przemówieniu w Dumie Państwowej (niższej izbie rosyjskiego parlamentu) zapowiedział rozmieszczenie rakiet w - jak to ujął Berlusconi - "rosyjskiej enklawie na Bałkanach, w Kaliningradzie".

Według włoskiego premiera "postawienie naprzeciwko siebie dwóch arsenałów byłoby błędem, który mógłby doprowadzić do zniszczenia świata".

"Trzeba powrócić do porozumienia z Pratica di Mare (z 2002 roku, w sprawie współpracy NATO i Rosji) i przezwyciężyć straszliwe dekady zimnej wojny" - stwierdził Silvio Berlusconi. Dodał, że właśnie z tego powodu zaangażował się, aby jak najszybciej doprowadzić do spotkania prezydenta Rosji z nowym prezydentem USA Barackiem Obamą.

Za prowokację wobec Moskwy premier Włoch uznał także uznanie niepodległości Kosowa oraz - jak to ujął - "przyspieszenie procesu wejścia Ukrainy i Gruzji do NATO".

pap, keb