"Putin i Miedwiediew stracą władzę z powodu kryzysu"

"Putin i Miedwiediew stracą władzę z powodu kryzysu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wzrost bezrobocia i kryzys gospodarczy w Rosji sprawią, że premier Władimir Putin i prezydent Dmitrij Miedwiediew stracą władzę do 2012 r. - oświadczył lider rosyjskiej opozycji Garri Kasparow.
"Sądzę, że ten rząd nie dotrwa do 2012 r. Jest prawdopodobne, że nie utrzyma się nawet do 2010. Sytuacja rozwija się bardzo szybko. Ta struktura runie" - powiedział szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Kasparow w wywiadzie dla agencji Reutera.

Kasparow wyraził przekonanie, że kiedy z powodu kryzysu ludzie zaczną tracić pracę, zwłaszcza oficerowie, których rząd zamierza zwolnić w ramach przetasowań w siłach zbrojnych, dojdzie do protestów ulicznych.

"W Ameryce i Wielkiej Brytanii rządy próbują rozwiązać problemy biedoty kosztem bogatych. W Rosji jest dokładnie odwrotnie. Tu ratuje się oligarchów... i interesy przyjaciół Putina kosztem rosyjskich podatników" - oznajmił.

Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow odmówił skomentowania tych uwag, powiedział tylko, że Kasparow nigdy nie został wybrany na żaden urząd i "niestety był niezdolny do zajęcia jakiegokolwiek miejsca w polityce lub na jej marginesie".

Zdaniem Kasparowa, w Rosji dojdzie do przedterminowych wyborów, bo "Putin jest przestraszony kryzysem i chce wrócić na Kreml". "Teraz... chodzi o uratowanie własnej skóry. Dlatego uważam, że wkrótce przejdą do etapu nowych wyborów" - oświadczył.

Były mistrz szachowy jest zdania, że "nawet w centrum Moskwy widać już liczne niepokojące oznaki kryzysu kredytowego", takie jak spowolnienie prac budowlanych i pustki w restauracjach. "Wieści docierające z terenów wiejskich, spoza Moskwy, są jeszcze bardziej niepokojące" - dodał.

Kasparow skrytykował Kreml za to, że dochodów uzyskanych podczas 10-letniego boomu gospodarczego nie przeznaczono na inwestycje. Te pieniądze - jego zdaniem - zostały przechwycone przez skorumpowanych urzędników i wydane za granicą, a teraz dojdzie w łonie rządzącej elity do walki o skąpe środki, które pozostały w państwowej kasie.

ab, pap