Biuro prasowe Saakaszwilego o niedzielnym incydencie

Biuro prasowe Saakaszwilego o niedzielnym incydencie

Dodano:   /  Zmieniono: 
AF PAP Źródło:PAP
W związku ze strzałami w pobliżu kolumny pojazdów z prezydentami Polski i Gruzji biuro prasowe gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego wydało oświadczenie, w którym podkreślono, że strzelano z kontrolowanego przez Rosjan posterunku.

W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej prezydenta Gruzji poinformowano, że strzelano "w pobliżu oczyszczonej etnicznie gruzińskiej enklawy Achałgori, która pozostaje pod rosyjską okupacją wbrew sześciopunktowemu porozumieniu" (chodzi o plan pokojowy wynegocjowany przez prezydentów Francji i  Rosji).

Strzały padły ok. godz. 18.10 czasu miejscowego, "kiedy kolumna pojazdów z  prezydentami Gruzji i Polski zbliżyła się do rosyjskiego punktu kontrolnego (...) na południowoosetyjskiej granicy administracyjnej".

W oświadczeniu poinformowano, że prezydenci udawali się do obozu dla  uciekinierów, ponieważ postanowili dokonać "wizualnej inspekcji kontrolowanego przez Rosjan posterunku, będącego demonstracją naruszania przez Rosję sześciopunktowego porozumienia".

"Obaj prezydenci dojeżdżali do kontrolowanego przez Rosjan posterunku koło wsi Achmadżi - miejsca często odwiedzanego przez międzynarodowych obserwatorów. Kiedy dotarli blisko, z odległości ok. 100 stóp (30 metrów) posterunek otworzył ogień z broni maszynowej. Nikt w konwoju nie został trafiony. Strzelanina trwała ok. 5-7 minut. Obaj prezydenci zostali natychmiast ewakuowani i ani jeden strzał nie padł w odpowiedzi" - głosi oświadczenie biura prasowego prezydenta Saakaszwilego.

W oświadczeniu napisano również, że okręg Achałgori, z jego centralnym miastem i otaczającymi wsiami, był etnicznie gruzińską enklawą i przed sierpniową wojną zawsze był pod pełną kontrolą gruzińską. "Obecnie jest jednak częścią tego, co Rosja nazywa +niepodległym państwem Osetii Południowej+".

Okręg ten "oczyszczono etnicznie z Gruzinów" i - mimo iż sześciopunktowe porozumienie wzywa do wycofania sił rosyjskich na pozycje sprzed wojny -  pozostaje pod okupacją rosyjską - wskazuje biuro prasowe prezydenta Gruzji.

ND, PAP