Komandosi uwolnili 39 osób z hotelu Oberoi

Komandosi uwolnili 39 osób z hotelu Oberoi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja indyjska podała, że komandosi uwolnili około 39 osób, które pozostawały uwięzione w hotelu Trident-Oberoi po ataku islamistów w środę wieczorem.

"Około 39 osób wyszło (z hotelu), niektóre z nich to cudzoziemcy" - powiedział zastępca komisarza policji Bombaju. Dodał, że są to osoby, które ukryły się w pokojach hotelowych w chwili, gdy terroryści zaatakowali budynek.

Służby indyjskie dodają, że operacja przejmowania budynku przez policję i wojsko nadal trwa.

"Nasze siły (...) poszukują ludzi, którzy wciąż mogą być w środku. Sprawdzamy pokój po pokoju" - dodał przedstawiciel policji.

Trident-Oberoi to drugi, obok Taj Mahal, luksusowy hotel w Bombaju, który był celem środowych zamachów. Według ostatnich informacji Taj Mahal jest już pod kontrolą komandosów.

Sprzeczne doniesienia dotyczą natomiast innego zaatakowanego obiektu - religijnego centrum żydowskiego. Oficjalne źródła indyjskie podały, że uwolniono stamtąd siedem osób. Natomiast dyplomata izraelski powiadomił, że w siedzibie ortodoksyjnej grupy Chabad-Lubawicz wciąż uwięziona jest nieokreślona liczba ludzi.

W piątek rano w tym miejscu słyszalne były dwa silne wybuchy - podała agencja Associated Press.

W serii zamachów terrorystycznych, które przeprowadzono w kilkunastu miejscach Bombaju, zginęło - według ostatniego bilansu z czwartku - 125 osób, a 327 odniosło obrażenia. Wśród zabitych jest siedmiu cudzoziemców, w tym Brytyjczyk, Japończyk, Włoch i Niemiec.

Do zamachów przyznało się nieznane dotąd ugrupowanie Mudżahedini Dekanu; nie wiadomo, czy jest powiązane z Indyjskimi Mudżahedinami, którzy brali na siebie odpowiedzialność za wiele zamachów terrorystycznych w tym roku. Według indyjskich mediów Mudżahedini Dekanu to fikcyjna nazwa grupy mającej powiązania z pakistańskimi ekstremistami oraz Al-Kaidą Osamy bin Ladena.

ab, pap