Nazwisko kandydata na stanowisko nowego premiera Ukrainy będzie znane do 15 maja. Zgodnie z ukraińską konstytucją wyznacza go prezydent, a zatwierdza parlament.
Sytuacja w Radzie Najwyższej Ukrainy jest bardzo skomplikowana. Dymisja Juszczenki była możliwa dzięki taktycznemu sojuszowi klubu oligarchów, czyli szefów wielkich grup biznesowo-politycznych i komunistów. Teraz komuniści oczekują za to zapłaty. Z kolei kilka klubów reprezentujących partie centrowe i prawicowe przeszło do opozycji wobec Kuczmy, nie mogąc pogodzić się z tym, że prezydent poparł wniosek oligarchów o dymisję Juszczenki.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że oligarchowie reprezentujący trzy klany - doniecki, dniepropietrowski i kijowski - są podzieleni, a nawet gdyby prezentowali wspólne stanowisko, nie dysponują dostateczną liczbą głosów, by zatwierdzić swojego kandydata. Muszą dogadywać się z komunistami lub z klubami centroprawicowymi.
Kuczma musi też brać pod uwagę stanowisko Zachodu. Przywódcy Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA zastrzegli, że warunkiem dalszej współpracy jest kontynuacja reform Juszczenki.
em, pap
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że oligarchowie reprezentujący trzy klany - doniecki, dniepropietrowski i kijowski - są podzieleni, a nawet gdyby prezentowali wspólne stanowisko, nie dysponują dostateczną liczbą głosów, by zatwierdzić swojego kandydata. Muszą dogadywać się z komunistami lub z klubami centroprawicowymi.
Kuczma musi też brać pod uwagę stanowisko Zachodu. Przywódcy Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA zastrzegli, że warunkiem dalszej współpracy jest kontynuacja reform Juszczenki.
em, pap