"Nie przestaję z głębokim niepokojem śledzić gwałtownych starć zbrojnych, które mają miejsce w Strefie Gazy" - dodał.
"Powtarzając, że nienawiść i odrzucenie dialogu prowadzą jedynie do wojny, chciałbym dziś poprzeć inicjatywy i wysiłki tych, którzy mając na sercu pokój, starają się pomóc Izraelczykom i Palestyńczykom, by zgodzili się usiąść przy stole i rozmawiać" - mówił Benedykt XVI.
Modlił się następnie: "Niech Pan Bóg wspiera zaangażowanie tych odważnych budowniczych pokoju".
Papież przypomniał o tym, że uroczystość Trzech Króli jest w wielu krajach świętem dzieci - "bogactwa i błogosławieństwa świata".
Dlatego myśl skierował ku tym dzieciom, którym odebrano spokojne dzieciństwo. "Pragnę szczególnie zwrócić uwagę na los dziesiątek dzieci, które w ostatnich miesiącach, także w czasie Bożego Narodzenia, we wschodniej prowincji Demokratycznej Republiki Konga, zostały porwane przez zbrojne bandy, atakujące wioski, przynosząc liczne ofiary i rannych" - powiedział.
Papież zaapelował do, jak to ujął, "sprawców tej nieludzkiej brutalności", by uwolnili zakładników.
"Epizody przemocy wobec dzieci, do których dochodzi niestety także w innych częściach świata, są tym bardziej godne potępienia, gdy weźmie się pod uwagę, że w roku 2009 przypada 20. rocznica uchwalenia Konwencji Praw Dziecka: zobowiązania, jakie społeczność międzynarodowa musi odnawiać w celu obrony, ochrony i promocji dzieciństwa na całym świecie" - mówił Benedykt XVI.
Po polsku powiedział: "Dziś Wcielone Słowo objawiło się tym, którzy rozpoznali znaki czasów. Mądrość zaprowadziła ich na spotkanie z Panem. W uroczystość Trzech Króli prośmy Boga o dar takiej mądrości dla wszystkich ludzi na świecie. Niech Bóg wam błogosławi!".
ab, pap