Putin rozmawia z europejskimi przywódcami

Putin rozmawia z europejskimi przywódcami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Rosji Władimir Putin zarzucił Ukrainie, że ta przeszkadza w przesyłaniu rosyjskiego gazu do innych krajów Europy, a także nie uznaje protokołu, podpisanego z Rosją i UE o kontroli tranzytu paliwa przez ukraińskie terytorium.

Putin powiedział to, podejmując w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie koło Moskwy premierów Mołdawii, Słowacji i Bułgarii, Zinaidę Grecianii, Roberta Fico i Sergeja Staniszewa, którzy przyjechali w tym dniu do Moskwy, aby podjąć próbę przywrócenia dostaw rosyjskiego gazu do swoich krajów.

"Ubolewamy z powodu tego, co się dzieje, jednak ze swojej strony robimy wszystko, aby wznowić tranzyt" - zapewnił rosyjski premier. Według niego, "Komisja Europejska (KE) mogłaby wywrzeć silniejszy wpływ na państwo tranzytowe w imię obrony interesów odbiorców w Europie".

"Żaden kraj tranzytowy nie ma prawa nadużywania tego położenia i brania europejskich odbiorców gazu jako zakładników" - oświadczył Putin.

Jego zdaniem, rosyjsko-ukraiński spór dotyczy wyłącznie dostaw paliwa dla samej Ukrainy, a nie tranzytu przez jej terytorium. "Jest to spór o dostawy - warunki i ceny - dla samej Ukrainy" - podkreślił, przypominając, iż Moskwa i Kijów mają kontrakt na tranzyt gazu, obowiązujący do 2013 roku.

Wieczorem szefowie rządów Mołdawii, Słowacji i Bułgarii zostaną przyjęci przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który osobiście to zapowiedział podczas środowego spotkania z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.

"Niewykluczone, że omówimy warianty reagowania na tę sytuację" - oświadczył Miedwiediew.

Gospodarz Kremla zażądał również, by Gazprom wyegzekwował od strony ukraińskiej 1,1 mld dolarów, które - jak oszacował Miller - rosyjski koncern stracił wskutek niewywiązania się z kontraktów eksportowych w Europie z powodu postawy Ukrainy.

"Takich pieniędzy ani nasz kraj, ani Gazprom tracić nie może. Prezenty się zakończyły. Pieniądze należy wyegzekwować od winnych tej sytuacji" - oznajmił Miedwiediew.

Rosyjski prezydent polecił też szefowi monopolisty, by "czynił wszystko, co w jego mocy dla jak najszybszego wznowienia tranzytu gazu na warunkach akceptowalnych dla Rosji i Gazpromu".

Miller odparł, że jedynym warunkiem strony ukraińskiej jest przekazanie jej nieodpłatnie 1,56 mld metrów sześciennych surowca na potrzeby techniczne - 360 mln metrów sześciennych w styczniu, 600 mln metrów sześciennych - w lutym i 600 mln metrów sześciennych w marcu.

"Słowem, proponuje się nam, abyśmy podarowali 700 mln dolarów tylko za wznowienie dostaw" - podsumował prezes Gazpromu.

pap, keb