W nocy z niedzieli na poniedziałek greccy organizatorzy trwających od tygodnia protestów, w wyniku których zablokowano przejścia, przepuścili kilkadziesiąt ciężarówek z szybko psującymi się towarami.
Na przejściu Ilinden między bułgarskim Goce Dełczewem a grecką Dramą protestujący częściej przerywają blokadę i tam nie ma kolejki.
Według szefa policji granicznej w południowym regionie Smolian, komisarza Todowa Georgijewa, najlepiej jest korzystać z przejścia Kapitan Petko Wojwoda-Ormenion przy Swilengradzie, który sporadycznie jest zamykany. Tam są jednak największe szanse względnie szybkiego przekroczenia granicy - dodał Georgijew.
Miejscowe władze w Petriczu - mieście, najbliżej położonym Kułaty - poinformowały, że przystępują do sprzątania bardzo zabrudzonej trasy przed przejściem. W odległości 10 km od Kułaty jest tylko jeden parking z bieżącą wodą i toaletą. Do zakończenia blokady wzdłuż drogi E-79 zostaną rozmieszczone chemiczne toalety.
Jednocześnie bułgarski minister transportu Petyr Mutawczijew zwrócił się do generalnej dyrekcji "Transport" Komisji Europejskiej z listem w sprawie blokad. Bułgaria domaga się ingerencji KE w celu zagwarantowania korytarza transportowego dla pojazdów wjeżdżających z Bułgarii do Grecji.
ND, PAP